Zamknij

Nie mogłem polecieć w kosmos, skomponowałem muzykę kosmiczną

10:29, 26.03.2018 Rozmawiała Marta Stachowska Aktualizacja: 10:34, 26.03.2018
Skomentuj fot. Wojtek Baran fot. Wojtek Baran

Nazwisko Mikołaja Kopernika po raz kolejny poleci w świat. Tym razem w formie muzycznej. Na muzyczną podróż w kosmos zabierze słuchaczy Krzysztof Markus Markiewicz, twórca muzyki kosmicznej, płyty wydanej z okazji 60. rocznicy powstania Amerykańskiej Agencji Kosmicznej NASA.

- Dlaczego NASA, dlaczego muzyka kosmiczna? Jest pan przecież twórcą gatunku muzyki etno-elektronicznej, więc skąd skrajnie inny gatunek muzyki - muzyka kosmiczna?

Krzysztof Markus Markiewicz: - Muzyka kosmiczna była jedną z pierwszych nazw muzyki elektronicznej już w latach 60. Nie jest to, więc skrajnie inny gatunek muzyczny. Gram i komponuję również na syntezatorach, z tą różnicą, że w przypadku muzyki dla NASA używam więcej analogowych syntezatorów i prawie wcale nie używam sampli i samplerów. Dlatego NASA, że otrzymałem tak kosmiczne zamówienie. Z drugiej strony kosmos zawsze mnie inspirował i wydaje mi się, że większość twórców gatunku muzyki elektronicznej tzw. el-muzyki. Przygodę z tworzeniem muzyki kosmicznej przeżyłem już wchodząc w lata 90-te.

- Album „Planetarium” z 1990 roku to muzyka kosmiczna? Jaką muzykę tworzył pan przed wydaniem „Planetarium”?

- Tak, „Planetarium” to muzyka kosmiczna. Zadebiutowałem jako 17-latek, wykonując z kolegą w duecie „Experiment” koncert muzyki eksperymentalnej. Tworzyłem w zasadzie od dziecka. Jako 16-latek nagrywałem w warunkach domowych swoje pierwsze kompozycje. Tytuły również mogły kojarzyć się z kosmosem. „Saturn”, „Cosmic Armageddon” czy też „Tytania”.

[ZT]14426[/ZT]

- W tyle okładki pańskiego najnowszego albumu dla NASA, „Personal Universe”, obok logotypów toruńskich mediów widać herb Torunia. Dlaczego Toruń? Co miasto ma wspólnego z muzyką i płytą wydaną z okazji 60. rocznicy powstania Agencji Kosmicznej NASA?

- Z Torunia pochodzi wybitny astronom Mikołaj Kopernik. To właśnie Kopernik był dla mnie największą inspiracją, kiedy tworzyłem pierwsze utwory jako dziecko. Od dziecka był dla mnie ogromnym autorytetem. Sam tytuł „Personal Universe” nie powstał przypadkiem. Mikołaj Kopernik stworzył własny model układu słonecznego w czasach, kiedy było to wysoce trudne. Kopernik stworzył pewnego rodzaju osobisty wszechświat, podobnie jak NASA poprzez swoje misje i stacje kosmiczne. Tak to nazwałem personal universe, czyli osobisty wszechświat. Ważne jest również to, że utwór pamięci Mikołaja Kopernika stworzyłem w Toruniu. W swoim gliwickim studio męczyłem się z tym utworem. Ostatecznie zupełnie inny utwór powstał w zaciszu hotelowego pokoju w Toruniu.

- Jaki jest tytuł utworu pamięci naszego wielkiego astronoma? Komu jeszcze zadedykował pan muzykę?

- „Nicolaus Copernicus” jest utworem pamięci naszego wybitnego astronoma. Utwór pt. „The First Step” poświęciłem pamięci Neila Armstronga, jedynego człowieka, który stanął na księżycu. Neil Armstrong wypowiedział wówczas słowa „…to mały krok dla człowieka, ale wielki krok dla ludzkości”

- W ostatnim utworze nowego albumu po fanfarach słychać alfabet Morse’a. Czy przekazuje pan coś konkretnego, czy to przypadkowe dźwięki?

„Happy Anniversary” to utwór z życzeniami dla NASA. Składam życzenia alfabetem Morse’a. To taki smaczek dźwiękowy, których jest wiele w tej kosmicznej muzyce. A w utworze „The Apollo 13 Mission” słychać jak rozrywa się obudowa modułu serwisowego po wybuchu zbiornika z tlenem płynnym.

- To są dźwięki pozyskane od NASA czy gdzieś zdobyte?

- Nie. To nie są sample. Dźwięki te wygenerowałem analogowo. Jak z resztą większość na płycie „Personal Universe”. Dźwięk rozrywania się obudowy modułu serwisowego, zrobiłem w ciekawy sposób. Przesterowałem sygnał przed przetwornikiem analogowo-cyfrowym. Trzaski są cyfrowym przesterowaniem. Są jak najbardziej zamierzone i celowe. Ich dźwięk jest specyficzny i tylko fachowcy zorientują się co to jest.

- Która to płyta? Kiedy premiera koncertowa i kiedy zagra pan koncert w najbardziej kosmicznym mieście w Polsce - Toruniu?

- To moja trzynasta płyta, ale już widzę, że będzie szczęśliwa. Premierę koncertową, owszem planuję w Toruniu w formie dużego elektronicznego koncertu. Marzy mi się widowisko z wykorzystaniem animatorów, aktorów i tancerzy. W tej chwili prowadzimy rozmowy w tej sprawie z przedstawicielami artystów. Chcę, aby ten toruński akcent poszedł w świat. Mimo, że urodziłem się w Gliwicach, to bardzo zależy mi na pokazaniu Torunia, obok pięknego miasta z tradycjami, pragnę znów przybliżyć osobę Mikołaja Kopernika. Dziś coraz mnie ludzi wie, że to Kopernik zmienił myślenie o kosmosie, to Mikołaj Kopernik poruszył ziemię, to urodzony w Toruniu uczony dowiódł, że ziemia jest okrągła.

- Co chce pan przekazać naszym czytelnikom?

- Zapraszam w muzyczną podróż w kosmos czyli zachęcam do wysłuchania mojego kosmicznego albumu w ciszy i spokoju. Wszyscy w tych czasach gonimy, bardzo chcę, aby słuchacze poświęcili tej płycie czas i zasiedli w spokoju do jej wysłuchania pomiędzy głośnikami, aby cieszyć się stereofonią i ukrytymi smaczkami akustycznymi. Proponuję od 35-50 proc. mocy sprzętu do słuchania. Kosmiczne doznania zapewnione!

(Rozmawiała Marta Stachowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

RoniRoni

7 0

W radiu ciagle to samo a tu nagle szok! Na raszcie inna muzyka. Muza super ale brakuje mi poweru. Miło ze o Polsce znów będzie głośno. Polecam bonusy z płyty The Planets jest super :) 10:44, 30.03.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

UrszulaUrszula

2 0

Faktycznie wzedzie to samo. Ja znalazlam utwory Markusa n stronie fanklubu ale nie ma tam muzyki z najnowszej plyty. 14:36, 31.03.2018


reo

UrszulaUrszula

4 0

A gdzie moge kupic CD? Wstyd, ze w gliwickich mediach jest o tym cisza. Chyba zawisc ze ktos z ich miasta osiaga miedzynarodowy sukces! 14:23, 31.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%