Juniorzy Get Well Toruń jadą w lidze poniżej oczekiwań. Zarówno Igor Kopeć – Sobczyński, jak i Daniel Kaczmarek nie spełniają oczekiwań kibiców i klubowych włodarzy.
Przemysław Termiński, właściciel Get Well Toruń, zabrał głos w temacie słabej juniorów Get Wellu Toruń. Ostatni mecz z Włókniarzem Częstochowa nie był najlepszy w ich wykonaniu.
- Najbardziej zabrakło jednak punktów juniorów, co wydaje się o tyle dziwne, że w zawodach juniorskich biją wszystkich, a w lidze nie mogą sobie poradzić – zaznaczył w rozmowie z Marcinem Majewskim z nSport+.
Właściciel klubu wskazał przyczyny takiego stanu rzeczy. Ma podobne zdanie w tym temacie, co Jacek Frątczak.
- To są młodzi chłopcy, którzy wchodzą w żużel. Wiadomo, że trudniej jest im sobie poradzić z presją. Staramy się z nimi pracować, ale na razie nie widać zbyt wielu efektów - przyznał Przemysław Termiński.
A co sądzi o pracy nowego managera?
- Jest pewna próba budowy ducha drużyny, co było zresztą widać na torze. Chłopaki jechali z większym zębem. Mam nadzieję, że zaprocentuje to w kolejnych meczach – zakończył senator.
Przypomnijmy, że niedzielny mecz w Rybniku rozpocznie się o 16:30. Transmisja w nSport+.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz