To nie żart – w jednej z toruńskich cukierni doszło do sytuacji, która wstrząsnęła pracownikami i internautami. Klientka niezadowolona z zakupu wpadła w szał i rzucała bułkami w obsługę, a wszystko nagrał monitoring.
Niecodzienna sytuacja wydarzyła się w jednej z cukierni w Toruniu. Jak relacjonują pracownicy "Marta Sztamborska Pracownia Cukiernicza" do lokalu zgłosiła się kobieta, która w imieniu swojego dorosłego syna zażądała zwrotu pieniędzy za drożdżówkę, twierdząc, że wypiek miał zakalec w środku.
– Pani zareklamowała nam ciastko swojego (bardzo, bardzo dorosłego syna 35/40 lat) twierdząc, że syn jest zbyt nieśmiały, także to ona osobiście wróciła po zwrot pieniędzy za drożdżówkę, która jak twierdziła miała zakalec w środku.
– przekazuje lokal w mediach społecznościowych.
Personel poprosił o okazanie produktu. W odpowiedzi kobieta... zaczęła rzucać bułkami w pracowniczkę, trafiając ją prosto w twarz.
Całe zajście zarejestrowała kamera monitoringu, a cukiernia postanowiła opublikować nagranie ku przestrodze dla innych.
– Dla nas, pracowników małej gastronomii, to naprawdę za dużo – przyznają pracownicy cukierni.
Nagranie z incydentu szybko stało się hitem w mediach społecznościowych, wywołując falę oburzenia. Pracownicy podkreślają, że wszystkie wypieki zostały sprawdzone i nie znaleziono żadnych nieprawidłowości, a bułki z rzekomym zakalcem… zostały zjedzone przez bulwersujących się klientów do ostatniego okruszka.
Cukiernia zapowiedziała, że nie będzie tolerować takich zachowań i opublikowała nagranie jako przestrogę dla innych klientów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz