Problemy rodzinne i nerwowa Magda Gessler. Czy kuchenne rewolucje w Toruniu się udały?

Wczoraj (czwartek) miała miejsce telewizyjna premiera odcinka "Kuchennych rewolucji" z Torunia. Magda Gessler udała się do naszego miasta, aby pomóc restauracji "Baku". Udało się?

Pod koniec listopada ubiegłego roku znana restauratorka, Magda Gessler pojawiła się w Toruniu, by przeprowadzić kuchenną rewolucję w jednej z restauracji na starówce. Chodzi o "Baku",  restaurację mieszczącą się przy ul. Łaziennej w Toruniu. Lokal zmienił się w "Listy z Kaukazu".

Odcinek był dostępny od dłuższego czasu w płatnym serwisie Player, wczoraj (czwartek) mogliśmy go zobaczyć w stacji TVN.

Rewolucja była dość burzliwa, restauracja borykała się nie tylko z kryzysem związanym z pandemią koronawirusa. Właściciele mieli sporo problemów osobistych. Ostatecznie doszło do kilku rozstań, które jednak restauracji wyszły na dobre.

Gdy Magda Gessler pojawiła się na miejscu stwierdziła, że jedzenie jest bez smaku, skrytykowała też niekonsekwentny wystrój wnętrza oraz zarzuciła właścicielom brak porządku. 

Ostatecznie restauratorka pomogła właścicielom, zdecydowała, że w menu pozostanie kuchnia wschodnia.

Do promocji lokalu wykorzystano gruzińską zupę, a na kolację gulasz, słynne chaczapuri i chinkali oraz autorską sałatę Magdy Gessler.

Gdy po sześciu tygodniach restauratorka wróciła do Torunia nie miała większych zastrzeżeń. 

Pochwaliła jedzenie, a właściciel zdradził jej, że od czasu rewolucji obroty restauracji wzrosły siedmiokrotnie.

Powtórka odcinka z Torunia jutro (sobota) o 18:00.

Oglądaliście, jak wrażenia?

[ALERT]1620377222047[/ALERT]