W niedzielę o godz. 12 Toruń oficjalnie rozpoczął sezon turystyczny. Z tej okazji mieszkańcy, którzy mimo niepogody przyszli na Bulwar Filadelfijski, mogli wziąć udział w szeregu zabaw.
Tym razem sezon turystyczny zbiega się z obchodami Roku Rzeki Wisły. I jak podkreślał na niedzielnej konferencji prasowej prezydent Torunia Michał Zaleski, to właśnie najsłynniejszej polskiej rzece podporządkowany jest kalendarz wiosenno-wakacyjnych imprez. Kulminacja atrakcji przypadnie na sierpień, gdy w naszym mieście odbędzie się dwudniowy Festiwal Wisły.
- Toruń nigdy nie zapomniał o Wiśle. Bez niej miasto by nie istniało - mówił Zaleski. - Dzisiaj patrzymy na Wisłę jak na piękno natury, ale w najbliższych latach znów będzie wykorzystywana gospodarczo. Pojawią się barki i kontenery.
Inauguracja sezonu turystycznego odbyła się na Bulwarze Filadelfijskim, gdzie w okolicach przystani AZS stanęło namiotowe miasteczko. Torunianie i turyści mogli spróbować swoich sił na paintballowej strzelnicy, obejrzeć zabytkowe samochody z czasów PRL i zjeść wojskową grochówkę. Własny punkt ze sprzętem przygotowali także policjanci i ratownicy WOPR.
Z kolei na tyłach hotelu Copernicus oficjalnie otwarto Aleję Wiślaną, wzdłuż której rośnie 38 dorodnych dębów. Za sadzenie kilku z nich zabrali się urzędnicy z prezydentem na czele. Drzewa mają umilać spacery po Bulwarze Filadelfijskim.
- Ważne wydarzenia należy upamiętnić. Dęby są trwałe, długowieczne i symboliczne. Są odporne na miejskie zanieczyszczenia, mrozy, a nawet okresowe zalewanie w czasie powodzi - podkreślał Szczepan Burak, dyrektor magistrackiego wydziału środowiska i zieleni.
Z powodu złych warunków atmosferycznych, część atrakcji przeniesiono na czerwcowy Turniej Miast Kopernikańskich.