Zamknij

Kiessling w Toruniu: "Żyję, bo ochroniło mnie prawo". Na toruński wykład przybyło ok. 100 osób

20:44, 17.03.2017
Skomentuj Rebecca Kiessling spotkała się z torunianami w Centrum Dialogu, fot. Tomasz Berent Rebecca Kiessling spotkała się z torunianami w Centrum Dialogu, fot. Tomasz Berent

Ok. 100 osób przybyło na toruński wykład amerykańskiej prawniczki i zwolenniczki całkowitego zakazu aborcji Rebeki Kiessling. Spotkanie przebiegło w spokojnej atmosferze.

Burza wokół toruńskiego spotkania Rebeki Kiessling rozpętała się na początku tego tygodnia. Amerykańska prawniczka, która jest zwolenniczką całkowitego zakazu aborcji, miała wystąpić z wykładem na wydziale prawa i administracji UMK. Po tym jak zrobiło się wokół tego zamieszanie - że na uniwersytecie nie powinno być miejsca dla jednostronnych światopoglądowych wystąpień - wydarzenie zostało odwołane.

Organizatorzy - Instytut na rzecz Kultury Prawnej „Ordo Iuris" - przy wsparciu m.in. radnego PiS Karola Wojtasika - przenieśli spotkanie do Centrum Dialogu im. Jana Pawła II, które należy do Kurii Diecezjalnej. Tam w piątkowe popołudnie przybyło ok. 100 osób. Spotkanie przebiegło w spokojnej atmosferze. To nie był klasyczny wykład, a raczej opowieść o życiu. Kiessling opowiadała o tym, jak stała się zwolenniczką zakazu aborcji.

- Kiedy miałam 14 lat - jakiś rok po śmierci mojego dziadka - babcia zaczęła opowiadać rodzinne historie - opowiada. -  Kiedy była w drugiej ciąży z moją przyszłą ciocią, dziadek nalegał, aby dokonała aborcji, mimo iż aborcja była wtedy nielegalna. Babcia powiedziała mi, że od tamtej pory już nigdy nie mogła go pokochać i wiele razy powtarzała: jak ludzie mogą coś takiego robić, jak mogą zabijać dzieci. Od tego momentu było dla mnie jasne, że aborcja jest zła. To zjawisko miało dla mnie konkretny wyraz, konkretną twarz mojej cioci, którą bardzo kochałam, więc nie mogłam zrozumieć, jak mój dziadek mógł pragnąć jej śmierci.

Kiessiling o feministkach: - Zdałam sobie sprawę, że feministki powinny podobno z założenia być za aborcją. Nie mogłam jakoś tego sobie w głowie poukładać. Co ma wspólnego obrona praw kobiet z zabijaniem niewinnych dzieci? Coś mi tutaj nie grało.

Gdy Kiessling skończyła 18 lat dostała z sądu informacje, które wcześniej były przed nią utajnione. - Dowiedziałam się, że zostałam poczęta w wyniku gwałtu - wyznaje. - Automatycznie poczułam, że się od razu pod pręgierzem opinii publicznej. Poczułam się jak cel ataku nienawiści. Bo społeczeństwo takich ludzi jak ja mówi, że należy ich usunąć. Wydawało mi się, że teraz muszę udowadniać wszystkim za wszelką cenę, że życie ma jednak wartość. Że nie zasługiwałam na aborcję. Że zasłużyłam na to, żeby żyć.

Po latach spotkała się ze swoją biologiczną matką i dowiedziała się od niej, że ta chciała usunąć ciążę. Nie zrobiła tego, bo wówczas aborcja była zakazana.

- Kto z was w albumie ma zdjęcie USG z ciąży? Pewnie wielu z was - mówi Kiessling. - Widać na nim wasze dzieci. To są one. Ale wystarczy tylko trochę zmienić temat dyskusji. Wchodzimy na grunt aborcji i ci sami ludzie mówią wówczas inaczej: nie wiem, co to jest, co to tam robi. Nie traktują tego czegoś, co jest w brzuchu jak człowieka.

Zwolenniczka zakazu aborcji odniosła się też do odwoływanie jej wykładów na polskich uczelniach: - Jestem zszokowana. Zakładałam, że w demokratycznym kraju macie taką samą wolność słowa, jaką mamy w USA. Na publicznych uniwersytetach nie można dyskryminować występujących. Uczelnie płacą za gościnne wykłady, mnie też.

(WG)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

MarkusMarkus

8 4

Dziękuję, to są piękne słowa! :)

23:37, 17.03.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%