tak wygląda ściana budynku Fot. Tomasz Berent
Mieszkańcy Stawek narzekają na kiepski stan elewacji jednej ze ścian basenu przy ul. Hallera. Miasto robiło już kilka podejść, aby poprawić to, ale występuje tu tak zwany problem z temperaturą punktu rosy.
Problem zgłosił podczas niedawnego prezydenckiego spotkania na Stawkach jeden z mieszkańców. Chodzi o jedną ze ścian budynku, od strony ul. Kniaziewicza.
- Wygląda to po prostu nieestetycznie. Trzeba to poprawić w taki sposób, aby tynk z elewacji nie odpadał. Niedawno przyjechała do mnie rodzina z Sosnowca i byli mocno zdziwieni faktem, że zaledwie po kilku latach od budowy basenu, elewacje nie zdaje egzaminu – mówi jeden z mieszkańców.
Okazuje się, że problem jest bardziej złożony. Miasto już kilkakrotnie podejmowało próbę naprawy elewacji, ale bezskutecznie.
- Odbyło się wiele spotkań z udziałem Wojciecha Kornatowskiego, który jest projektantem basenu. Przynajmniej pięć lub sześć podejść robiła firma ERBUD S.A., która jest wykonawcą obiektu. Tam jest problem z tak zwanym punktem rosy. Nie ma żadnych błędów wykonawczych i projektów, natomiast występuje ogromne zawilgocenie w środku – tłumaczą urzędnicy.
Miasto zapowiedziało, że podejmie się jeszcze jednej próby naprawy elewacji.
[ALERT]1488537954634[/ALERT]