Nocne i przede wszystkim niebezpieczne drifty na rondzie Kuronia w Toruniu. Policja sprawdziła teren, ale... niczego nie zauważyła.
[ALERT]1761740324304[/ALERT]
Sprawą, która wzbudziła emocje wśród mieszkańców, po raz pierwszy zajęliśmy się w drugiej połowie października. Do redakcji napisał torunianin, który od miesięcy obserwuje, jak po zmroku na rondzie im. Jacka Kuronia przy ul. Drzymały kierowcy urządzają nielegalne popisy.
– W godzinach nocnych potrafi przyjechać jedno lub kilka aut i w bardzo niebezpieczny sposób robią drifty na rondzie. Kontaktowałem się już z paroma komisariatami, jednak sprawa jest spychana lub bagatelizowana. Bardzo proszę o nagłośnienie, bo kiedyś może dojść do tragedii
– napisał mieszkaniec w wiadomości do naszej redakcji.
[ZT]72576[/ZT]
Według relacji czytelników, kierowcy pojawiają się głównie w weekendowe noce, a pisk opon i ryk silników słychać w całej okolicy.
[WIDEO]2370[/WIDEO]
Po publikacji tekstu zwróciliśmy się z oficjalnym pytaniem do toruńskiej policji o podjęte działania. Odpowiedź nadeszła po kilku dniach.
– W ciągu ostatniego miesiąca toruńscy policjanci odnotowali dwa zgłoszenia dotyczące nieprawidłowego zachowania kierowców na tym rondzie. W żadnym z tych przypadków funkcjonariusze po przybyciu na miejsce nie zauważyli nieprawidłowości
– poinformowała toruńska komenda.
Nie wiadomo, czy w przyszłości mundurowi będą częściej patrolować ten rejon, ale policja zachęca mieszkańców do zgłaszania podobnych sytuacji za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Jak przypominają funkcjonariusze, Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa to narzędzie, które pozwala anonimowo zgłaszać niebezpieczne sytuacje w danej okolicy – w tym nielegalne wyścigi, akty wandalizmu czy zakłócanie ciszy nocnej.
– Policjanci podczas planowania służb biorą pod uwagę zgłoszenia mieszkańców nanoszone na mapę. Zachęcamy do korzystania z tego narzędzia – podkreśla toruńska policja.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz