Nie wiadomo, jak poważny jest wyciek. Z informacji toruńskiego magistratu wynika, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców.
W Toruniu, gdzie doszło w sobotę wieczorem do wycieku gazu i zamknięcia skrzyżowania ul. Lubickiej i Ślaskiego, rozpoczyna się odkopywanie gazociągu, aby ustalić skalę rozszczelnienia i awarii. Na miejscu pracuje pogotowie gazowe; teren zabezpiecza policja - poinformował magistrat.
Rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa Paweł Wiszniewski przekazał PAP, że konieczny będzie wykop, aby ustalić, do jakiego rodzaju awarii doszło i o jakiej skali.
- O godzinie 17.50 dyspozytor z zakładu gazowniczego w Bydgoszczy przyjął informację od przechodnia, który wyczuł woń gazu. Skierowaliśmy tam brygadę pogotowia gazowego z Torunia i brygadę awaryjną w Bydgoszczy. Zostało powiadomione Toruńskie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Na miejscu potwierdziliśmy obecność metanu. Przed godziną 19 państwowa straż pożarna i policja wstrzymały ruch kołowy i tramwajowy na ulicy Ślaskiego - powiedział PAP rzecznik prasowy PSG.
Podkreślił, że na miejsce dotarła już specjalna jednostka z Bydgoszczy i rozpoczyna się odkopywanie gazociągu. - W tym momencie trudno wskazać źródło wycieku. Wiemy, co to za gazociąg, ale dopiero po wykonaniu wykopu będzie wiadomo z jaką awarią, o jakiej skali mamy do czynienia i jak długo potrwa jej usuwanie. Nie mam tym momencie informacje, czy jacyś odbiorcy nie mają gazu - przekazał Wiszniewski.
Tramwaje linii nr 1 z pętli Uniwersytet, nr 5 z Motoareny i nr 6 z Heweliusza kursują na skróconej trasie do al. Solidarności.
- Od al. Solidarności do pętli Olimpijska uruchomiono zastępczą komunikację autobusową, która zatrzymuje się na przystankach autobusowych w pobliżu przystanków tramwajowych - podał magistrat. (PAP)
twi/ malk/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz