Poranny dźwięk syren na lewobrzeżu Torunia zaniepokoił wielu mieszkańców. Internauci pytali, czy jest się czego obawiać. Urząd wyjaśnia sprawę.
[ALERT]1758799001567[/ALERT]
W czwartek 25 września, między godziną 8 a 9, na lewobrzeżu Torunia rozległy się głośne syreny alarmowe. Dźwięk utrzymywał się przez dłuższą chwilę i był słyszany w wielu miejscach.
Internauci szybko zaczęli wymieniać się informacjami. Pisali też do naszej redakcji.
– Na lewobrzeżu w Toruniu wyją syreny alarmowe, powinniśmy się bać? Było to słychać dość długo – napisał jeden z użytkowników.
Niepokój był tym większy, że syreny uruchomiono najprawdopodobniej bez wcześniejszego komunikatu.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy toruński magistrat. Jak wyjaśnia Marcin Centkowski, rzecznik prezydenta Torunia, nie było powodów do obaw.
– Jak poinformował 12 Wojskowy Oddział Gospodarczy: zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 23 lutego 2024 r. w sprawie systemów wykrywania skażeń i powiadamiania o ich wystąpieniu oraz właściwości organów w tych sprawach, uruchamiał syrenę alarmową w celach szkoleniowych
– mówi w rozmowie z portalem Dzień Dobry Toruń Centkowski.
Tym samym potwierdzono, że sygnały były częścią zaplanowanego testu systemu.
Mieszkańcy powinni przygotować się na kolejne takie sytuacje. Jak poinformował 12 Wojskowy Oddział Gospodarczy, następne włączenia syren alarmowych w Toruniu zaplanowano na 23 października oraz 27 listopada.
Testy systemów ostrzegania są konieczne, aby sprawdzić ich sprawność i przygotowanie na ewentualne zagrożenia. – Dzięki takim próbom wiemy, że syreny działają i w razie realnego niebezpieczeństwa będzie można szybko ostrzec mieszkańców – dodają służby.
Alert: Coś się dzieje? Widziałeś wypadek, pożar, dziwne zdarzenie? Nie trzymaj tego dla siebie! Daj nam znać, a ostrzeżemy mieszkańców i pomożemy w szybkim przekazie informacji. Twój sygnał może być kluczowy! Pisz do nas na Facebooku lub wyślij wiadomość na [email protected]. Bądź na bieżąco, reaguj, informuj! ⚠️📩
Daniel Wiśniewski [email protected]