W Toruniu ruszyła nowa inicjatywa. Mieszkańcy stworzyli własną służbę sąsiedzką, która ma pilnować porządku. Czym dokładnie będą się zajmować?
W Toruniu ruszyła Służba Sąsiedzka, której celem, jak przekazują założyciele, jest zwiększenie bezpieczeństwa i porządku w mieście.
Jak przekazano na lokalnym profilu facebookowym „Spotted: Toruń i okolice”, już w ciągu pierwszych 24 godzin do projektu dołączyły dwie osoby, które zadeklarowały gotowość do aktywnego działania.
– Naszym celem jest systematyczne dokumentowanie przypadków łamania przepisów, szczególnie w zakresie nieprawidłowego parkowania
– czytamy w komunikacie inicjatorów. Zgłoszenia mają być publikowane dwa razy w tygodniu w formie raportów.
W pierwszej dobie funkcjonowania Służby Sąsiedzkiej udało się zarejestrować kilka wykroczeń, które pokrywały się z wcześniejszymi sygnałami zgłaszanymi przez mieszkańców. Dane te były wcześniej publikowane m.in. na lokalnych forach i grupach społecznościowych.
Działania nowej służby prowadzone są przede wszystkim w godzinach popołudniowych i wieczornych, a także w weekendy. Organizatorzy podkreślają, że to dopiero początek – planowane są kolejne kroki i rozszerzenie inicjatywy.
W komentarzach pod postem nie zabrakło osób, którym ten pomysł nie przydał do gustu.
– Rozumiem, że powstała taka grupa. Ale, że ma się zajmować nieprawidłowym parkowaniem to żart... uprzykrzyć życie chcecie ludziom w tych czasach gdzie na 100 mieszkańców jest 20 miejsc parkingowych pod blokiem? – pisze jeden z komentujących.
– Lepiej starszym, samotnym schorowanym by pomogli iść zrobić zakupy czy cos w tym stylu – czytamy dalej.
– Przeczytałam nagłówek i pomyślałam "O, fajnie, będą dodatkowe pary oczu i rąk żeby wyłapywać wandalizm w naszym mieście, a może i nawet będą czuwać nad bezpieczeństwem ludzi po zmroku tudzież dbać o interesy pokrzywdzonych zwierząt ", tymczasem służba sąsiedzka weźmie sobie za punkt honoru pod**dalanie sąsiadów, którzy źle zaparkują, nie daj Boże lepszym samochodem niż ich...
Co myślicie o takich inicjatywach? Dobrze, że powstają, a może lepiej zostawić te sprawy w rękach straży miejskiej?
[ANKIETA]699[/ANKIETA]