Zamknij

Saperzy, policja, strażacy – co się stało na toruńskim dworcu. To była wielka akcja służb [FOTO]

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 11:41, 10.06.2025 Aktualizacja: 13:19, 10.06.2025
Skomentuj

Ludzie zatrzymali się, nie wiedząc, co się dzieje. W tym samym momencie na toruńskim dworcu autobusowym do akcji weszły służby ratunkowe. Strzały, ewakuacja i specjaliści w pełnym rynsztunku – widok, który na długo pozostanie w pamięci świadków. Co takiego wydarzyło się w centrum Torunia? 

[ALERT]1749548006061[/ALERT]

We wtorek (10 czerwca) w Toruniu, na dworcu autobusowym przy ulicy Dąbrowskiego, odbyły się ćwiczenia dowódczo-sztabowe. Choć wszystko było częścią zaplanowanego scenariusza, widok uzbrojonych napastników, strzałów i obecności wielu służb ratunkowych wprowadził mieszkańców w stan niepokoju. Na miejscu pojawiły się funkcjonariusze policji, straży pożarnej, Zespoły Ratownictwa Medycznego (ZRM), a także patrol saperski.

Scenariusz ataku terrorystycznego

Scenariusz zakładał, że dwaj uzbrojeni napastnicy wchodzą do autobusu, przejmują zakładników, a jeden z nich otwiera ogień w kierunku policji. Sytuacja miała wyglądać dramatycznie – strzały, wybijane szyby w autobusie, a wszystko to z pełnym zaangażowaniem służb, które wkroczyły do akcji. Prawdziwa atmosfera zagrożenia!

[FOTORELACJANOWA]13291[/FOTORELACJANOWA]

Saperzy i ładunki wybuchowe

Gdy na miejscu pojawił się antyterrorystyczny oddział, sytuacja zaczęła się szybko zmieniać. Zakładnicy zostali bezpiecznie wyprowadzeni, ale okazało się, że w autobusie znajduje się ładunek wybuchowy, który wymagał natychmiastowego działania. Toruński dworzec stał się na kilka chwil centrum wielkiej akcji ratunkowej. W odpowiednich strojach ochronnych, saperzy przystąpili do zabezpieczania ładunku, który potem został usunięty. Na miejscu działali również policjanci z psem tropiącym, którzy sprawdzali okolice w poszukiwaniu dodatkowych niebezpieczeństw.

Lekcja dla służb ratunkowych

Zaskoczeni przechodnie, którzy przypadkowo znaleźli się na dworcu, nie wiedzieli, co się dzieje. Widok funkcjonariuszy w pełnym rynsztunku i ciągłe komunikaty przez megafony wprowadziły ich w stan niepokoju. Dla nich ta akcja wyglądała poważnie – strzały, ewakuacja ludzi, szybka reakcja służb ratunkowych – wszystko to miało miejsce na ich oczach.

Cała operacja zakończyła się sukcesem, ale dla wielu mieszkańców była to prawdziwa lekcja, jak szybko służby mogą reagować w sytuacjach kryzysowych. Choć to tylko ćwiczenia, dla wielu była to ogromna dawka adrenaliny. Wszystko po to, by być gotowym na każde zagrożenie.

Dzięki Waszym sygnałom informujemy szybciej!

Alert: Coś się dzieje? Widziałeś wypadek, pożar, dziwne zdarzenie? Nie trzymaj tego dla siebie! Daj nam znać, a ostrzeżemy mieszkańców i pomożemy w szybkim przekazie informacji. Twój sygnał może być kluczowy! Pisz do nas na Facebooku lub wyślij wiadomość na [email protected]. Bądź na bieżąco, reaguj, informuj! ⚠️📩

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

FR anekFR anek

1 0

Byłoby lepiej, gdyby zamiast policji, strażaków i kontr-terrorystów na toruński dworzec autobusowy, ale także na Dworzec Główny kolejowy skierowano pracowników z gorącą wodą i środkami czyszczącymi. Elewacje zakurzone, a perony pokryte resztkami fast-foodów, plamami po napojach i wszelkim innym brudem. Na Dąbrowskiego peron dla wsiadających nie był myty od dnia oddania do użytku. Gospodarze obiektów? Przyjżyjcie się temu bałaganowi!

16:05, 10.06.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

FR anekFR anek

0 0

...Przyjrzyjcie, oczywiście

16:06, 10.06.2025

OSTATNIE KOMENTARZE

0%