Po kilku godzinach udało się usunąć wykolejony tramwaj, który zablokował ruch na Szosie Lubickiej w Toruniu. Jednak pasażerowie muszą uzbroić się w cierpliwość. Sprawdźcie, jak długo potrwają utrudnienia.
[FOTORELACJANOWA]12783[/FOTORELACJANOWA]
W czwartek rano (27 marca) doszło do poważnego zdarzenia na skrzyżowaniu Szosy Lubickiej z ul. Ślaskiego w Toruniu. Tramwaj niskopodłogowy wypadł z szyn, blokując wszystkie trzy pasy w kierunku Lubicza. Dopiero po kilku godzinach udało się podnieść pojazd na tory, ale to jeszcze nie koniec utrudnień.
Jak informuje Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu, mimo że tramwaj już został usunięty z miejsca zdarzenia, konieczne są jeszcze prace naprawcze oraz szczegółowe sprawdzenie torowiska. Z tego powodu ruch tramwajowy między al. Solidarności a pętlą Olimpijska P&R pozostanie wstrzymany aż do piątkowego poranka.
Do tego czasu kursować będzie zastępcza komunikacja autobusowa. Autobusy zatrzymują się na przystankach autobusowych znajdujących się w pobliżu przystanków tramwajowych.
Jak zapewnia MZK, regularny ruch tramwajów na odcinku od al. Solidarności do pętli Olimpijska P&R zostanie wznowiony od pierwszych piątkowych kursów (28 marca).
Przewoźnik apeluje do pasażerów o wyrozumiałość oraz prosi o bieżące śledzenie informacji wyświetlanych na tablicach Systemu Informacji Pasażerskiej.
Gość04:50, 28.03.2025
Jeszcze dłuzej niech zwlekają z remontem to na pewno będzie lepiej.
czyste powietrze06:33, 28.03.2025
To teraz pewnie ruszy kilkuletni remont torów i znowu będzie komunikacja zastępcza. Tramwaje w Toruniu to jakiś dramat. Za to miło wspominam lata 70- 80 te XX w, kursowanie co 5-8 minut, weekendy co 10-15 min. Punktualność, w przypadku awarii jeździł Żuk z MZK i pan informował ludzi na przystanku o ewentualnych awariach i utrudnieniach. Pytam jak miasto zrealizuje Agendę 2030? Z miasta mają znikać auta osobowe więc komunikacja miejska musi być na wysokim poziomie, na razie jesteśmy gdzieś w Ugandzie.....
eeeeeeeeeeeeeeeee07:27, 28.03.2025
torowiska remontują i fajnie ale zapominają o przeglądach i remontach tramwajów, nowe tramwaje to nie znaczy ,że nic się nie psuje ale kto ma przeglądać i remontować jak nie ma pracowników🤠🤠🤠🤠🤠🤠🤠
V 8 08:19, 28.03.2025
PROBLEMEM SA TE NOWE TRAMWAJE OD PESY .SASIAD JEST MOTORNICZYM ,POWIEDZIAL ZE STARZY NIE CHCA TEGO PROWADZIC WOLA TE STARSZE .TAMTE Z TOROW NIE WYPADALY.NA BYDGOSKIM TEZ WYPADALY. W INNYCH MIASTACH MAJA TEN SAM PROBLEM. TE NOWE TRAMWAJE.TAKI SAM OSTRY SKRET JAK NA LUBICKIEJ.TERAZ PRODUKUJE SIE GOWNO ,TAK JAK I SAMOCHODY JEDNORAZOWKI
Bo11:19, 28.03.2025
Bo coza głąb wymyślił wąskie tory. W innych miastach są szerokie tory
Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę
To chociaż Proszę posprzątać stary i nowy most bo od wiosny sa tam są 🙂 tony piasku Panie nic nie mogę 🙂
Andrzej
06:50, 2025-07-19
Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę
Przestań gulesky ze swymi bezradnymi kundlami szastać naszymi pieniędzmi. Po prostu nie rozdawaj koorvom bandery wszystkiego za darmo i nie sponsoruj ich pobytu w Polsce czarnej dziczy to na wszystko ci wystarczy śmieciu nie bany
Dimitrov
22:05, 2025-07-18
Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę
Gulewski zmienił zarzad MPO NA dwoje nieudaczniko
Ttttrrrr
18:38, 2025-07-18
Kujawsko-pomorskie: 240 mln zł na ochronę ludności
Po co nam schrony? Może zróbmy tak, jak kiedyś zrobił to król Stanisław August Poniatowski — poprosił carycę Katarzynę II o pomoc, licząc naiwnie, że obce wsparcie zapewni Polsce stabilność i rozwój. W zamian dostaliśmy rozbiory. W 1772 roku nasz kraj został podzielony między sąsiadów, a marzenie o suwerenności prysło na dziesięciolecia. Dziś historia zatacza niepokojące koło, choć w innej formie. Bo teraz też mamy dwie Polski. Jedna stoi po stronie Jarka, druga po stronie Donalda. Dwie bańki informacyjne, dwa kompletnie różne obrazy rzeczywistości. Jedni widzą zdradę i upadek, drudzy widzą odnowę i nadzieję — i odwrotnie. A pośrodku? Pośrodku ludzie, którzy chcieliby po prostu normalnie żyć, ale coraz częściej czują się jak obywatele kraju bez wspólnej tożsamości. Polak Polakowi pluje w twarz, sąsiad sąsiadowi gotów rzucić kamieniem. Zamiast wspólnoty — pogarda. Zamiast dialogu — krzyk. I to wszystko pod przykrywką wielkich słów o wolności, patriotyzmie czy moralności. A może rzeczywiście poprośmy o pomoc Władimira? Przynajmniej ktoś by raz na zawsze skończył z tym podziałem… Oczywiście, to czarny żart, ale jak inaczej komentować rzeczywistość, w której brakuje już nawet podstawowej uczciwości? Bo jak mamy wierzyć w demokrację, kiedy państwo nie potrafi poprawnie policzyć głosów dwóch kandydatów w wyborach? Gdzie tu uczciwość? Gdzie transparentność, skoro nawet wybory — fundament wolności — stają się widowiskiem pełnym niejasności, niedopowiedzeń i wątpliwości? A schrony? Po co mi one? Ja siebie nie widzę na froncie. Za jaką Polskę miałbym walczyć? Za kraj, w którym zamiast odpowiedzialności mamy bezkarność, a polityczne układy decydują o tym, kto zarabia miliony? Gdzie instruktor narciarski zostaje milionerem od maseczek, a zwykły obywatel ledwo wiąże koniec z końcem? Trudno w takim kraju o dumę. Jeszcze trudniej — o nadzieję.
Obserwator
18:32, 2025-07-18