Jest rozstrzygnięcie w sprawie skargi na komisję rewizyjną. Jej szef nie miał prawa wyprosić torunianki z obrad - tak brzmi werdykt wojewody.
Przypomnijmy: w maju do wojewody trafiła skarga na komisję rewizyjną toruńskiej rady miasta. Złożyła ją jedna z mieszkanek Torunia, która została wyproszona z posiedzenia owej komisji. Pisaliśmy o tym w maju:
[ZT]4614[/ZT]
- Skarżąca miała pretensje do tego, że podczas kiedy komisja rozpatrywała skargę innej osoby, poprosiłem, aby ta pani opuściła salę ze względu na ochronę danych osobowych - tłumaczył podczas majowej sesji Marian Frąckiewicz, radny SLD i szef komisji rewizyjnej. - I drugi raz, kiedy każdy z radnych miał prawo wypowiedzieć się w swoim imieniu, poprosiłem o opuszczenie sali, a później poinformowałem o wyniku postępowania.
Tymczasem zgodnie z przepisami każdy ma prawo nie tylko brać udział w posiedzeniach kolegialnych organów wyłonionych w wyborach, ale też może je filmować i nagrywać z nich dźwięk. Skargi na komisje nadzorujące pracę samorządów są przekazywane wojewodzie.
Jaki werdykt wydał szef urzędu wojewódzkiego w tej sprawie? Skarga dotyczyła naruszenia trzech kwestii: zasady jawności (skarżąca została wyproszona dwukrotnie z posiedzenia komisji rewizyjnej), nierzetelności protokołu obrad komisji (brak informacji o wyproszeniu skarżącej z posiedzenia oraz wszystkich wypowiedzi uczestników) oraz braku obiektywizmu w sposobie rozpatrzenia skargi.
Dwa pierwsze punkty zostały uznane przez służby wojewody za zasadne.
"Powtórna prośba o opuszczenie sali w trakcie rozpatrywania sprawy Skarżącej była zupełnie nieuzasadniona. Tym samym działanie takie stanowiło naruszenie przez Przewodniczącego Komisji zasady jawności obrad, ujętej w art. 11b ustawy o samorządzie gminy" - czytamy w odpowiedzi wojewody na skargę.
A co z niekompletnym protokołem? "Protokół nie jest stenogramem rozmów. Protokół ma odzwierciedlać przebieg posiedzenia. (...) zarządzenie porządkowe Przewodniczącego Komisji (wyproszenie publiczności), skutkujące wyłączeniem jawności posiedzenia powinno być odnotowane. Jest to zdarzenie dokumentujące przebieg posiedzenia. Tym samym zaniechanie to stanowi naruszenie cytowanego przepisu Statutu Miasta Torunia" - czytamy dalej w odpowiedzi.
O jaki przepis chodzi? O następujące zapisy: "Z przebiegu każdego posiedzenia sporządza się protokół. Protokół obejmuje zapis przebiegu posiedzenia oraz teksty przyjętych uchwał, sprawozdań i projektów, listę obecności i inne materiały złożone komisji".
Wojewoda uznał zaś za bezzasadne twierdzenie, że komisja rewizyjna naruszyła zasady obiektywizmu i rzetelnego rozpatrywania skargi.
Kto poniesie odpowiedzialność za złamanie zasady jawności posiedzeń i statutu miasta? Jakie kroki w tej sprawie podjął szef rady miasta?
- Przewodniczący Rady Miasta Torunia niezwłocznie po otrzymaniu odpowiedzi na skargę od Wojewody Kujawsko-Pomorskiego spotkał się z Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej i przekazał przedmiotowe orzeczenie w celu zapoznania się i stosowania przez członków Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Torunia, w tym szczególnie zasady jawności obrad - informuje Marek Wilińśki, dyrektor biura rady miasta w toruńskim magistracie.
Dyrektor biura rady miasta podkreśla, że “ustawa o samorządzie gminnym nie określa odpowiedzialności radnego z tego tytułu”.
qwerty17:03, 30.08.2016
Trochę dziwne przepisy. A gdyby tak tysiąc osób się zmówiło na FB i chciało wziąć udział w obradach? Wystarczyłby przepis o obowiązku rejestrowania dźwięku i obrazu z posiedzeń komisji i publicznego jego udostępniania. Każdy zainteresowany miałby dostęp do podglądu w sieci. To wyszłoby na dobre wszystkim. Wiele gmin udostępnia dobrowolnie takie nagrania z posiedzeń. Czasami to bardziej kabaret przypomina, ale cóż zrobić, suweren w wyborach się nie myli.
29-letni obcokrajowiec doprowadzony do prokuratury
Kiedyś pisałem o tym, że należy wszystkich cudzoziemców kontrolować pod względem celu w jakim tu przyjeżdżają i też czy nie są karani w swoim kraju. Jeśli jakiś cudzoziemiec zamiast asymilować i uczyć się naszego języka czy historii to chcę żyć z zasiłku i być dzikusem, który zabija innych to automatyczny kop w cztery litery i koniec gadki. I nie ważne kto wpuścił PiS czy PO to doskonale wiemy, że oba te partie są tak samo winne.
Dzik
20:30, 2025-07-07
29-letni obcokrajowiec doprowadzony do prokuratury
Od razu śmiecia do pieca, a każdego kolorowego do Oświęcimia tam krzywdy nikomu nie zrobią tylko sobie. Obozy w Oświęcimiu to dla brudasów z dzikich krajów odpowiednie miejsce
Tiger
20:22, 2025-07-07
29-letni obcokrajowiec doprowadzony do prokuratury
Kolejny trup na konto morawieckiego i Tfuska bo po i pis to jedna ta sama zaraza. Obym do żyła dni których wolny naród usłyszy rozkaz w imieniu Rzeczypospolitej polskiej zaliczne zdrady wskazuje byłego posła premiera prezydenta na Ś przez po... Szenie
Reginka
17:58, 2025-07-07
29-letni obcokrajowiec doprowadzony do prokuratury
Dla wszystkich którzy oczerniają PiS o sprzedaż wiz . szukaj tag Prokuratura krajowa .Zarzuty . Afera wizowa .
Kalka
16:53, 2025-07-07