Takich słów o o. Rydzyku się nie spodziewaliście. Wypowiedział je duchowny z Torunia

O. Paweł Gużyński, duchowny pochodzący z Torunia, "odważył" się wystąpić w programie prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Podczas rozmowy nie unikał trudnych pytań i ostro skomentował m.in. działalność o. Tadeusza Rydzyka.

Duchowny podjął się dość nietypowego wyzwania, pojawiając się jako gość w programie "Wojewódzki & Kędzierski". Spotkanie z, jak sami o sobie mówią, zatwardziałymi ateistami, którzy znani są z prowokacyjnych pytań, z pewnością nie należało do łatwych.

O. Gużyński musiał zmierzyć się m.in. z pytaniami rozliczającymi Kościół, a w swoich odpowiedziach nie oszczędzał nikogo, nawet najważniejszych postaci polskiego Kościoła Katolickiego.

[ANKIETA]621[/ANKIETA]

Oberwało się redemptoryście

Słowa krytyki padły również w kierunku jednego z najbardziej kontrowersyjnych polskich duchownych – o. Tadeusza Rydzyka. Wojewódzki bez wahania pytał o działalność o. Rydzyka i jego wpływ na postrzeganie Kościoła w Polsce. W trakcie rozmowy padło pytanie:

- Gdyby jakikolwiek pracodawca miałby taką osobę jak o. Tadeusz Rydzyk, to jaka procedura byłaby wszczęta wobec niego?

Gużyński odpowiedział bez ogródek:

- Myślę sobie, że nie uniknąłby wnikliwych kontroli i wyoutowania po prostu

- powiedział duchowny wyrażając jednocześnie przekonanie, że o. Rydzyk jest przykładem negatywnej selekcji w Kościele.

[ZT]61535[/ZT]

Kuba Wojewódzki dopytywał dalej, zauważając: Czy on jest dobrym PR-owcem Pana Boga? To jest doktor nauk teologicznych.

Dominikanin nie miał wątpliwości co do swojej oceny: - Zupełnie fatalnym. Jest przykładem bardzo negatywnym tego, kto może robić karierę w Kościele, kogo się promuje - powiedział i po chwili porównał tę sytuację do mechanizmów, które umożliwiły kariery ludziom takim jak Marcial Maciel Degollado – meksykański duchowny, oskarżony o wielokrotne nadużycia seksualne. Choć Gużyński podkreślił, że to nie są te same rzeczy, zauważył, że Kościół stworzył warunki sprzyjające negatywnej selekcji, co z kolei marginalizuje osoby, którym rzeczywiście zależy na prawdzie Ewangelii.

[WIDEO]2037[/WIDEO]

Duchowny otwarcie mówił również o problemach systemowych w Kościele, krytykując bierność biskupów wobec kontrowersyjnych wypowiedzi i działań.

- Jeżeli jeden z biskupów na ważnej uroczystości kościelnej mówi, że katolika konstytucja nie obowiązuje, bo ma on być wierny prawu Kościoła – i nikt na to nie reaguje – to pokazuje, że nie mają 'cohones'. Są niewolnikami pewnego układu i nie dorastają do swoich funkcji -dodał bez cienia wahania.

O. Gużyński nie miał też złudzeń co do pozycji, jaką Rydzyk zajmuje w polskim Kościele i jego wpływów w społeczeństwie. „No ma swoje wpływy,” przyznał, nie próbując ukrywać krytyki.

Zobacz także:

• Medialna burza po słowach Marka Żydowicza. "Proszę nie szukać wroga w przyjacielu"
• Brud, smród i syf! "Zostawiają śmieci na zewnątrz!" - opowiada zniesmaczony
• Toruń: Urzędnicy przepraszają kierowców. Chodzi o to konkretne skrzyżowanie