Zamknij
Ważne

Toruń: Mieszkańcy osiedla są zalani i proszą o pomoc. W zamian słyszą, że będą wyrzuceni?!

Weronika Polichnowska Weronika Polichnowska 06:00, 21.03.2024 Aktualizacja: 13:10, 12.09.2024
Fot: Weronika Polichnowska Fot: Weronika Polichnowska

Mieszkańcy płacą i płaczą, bo pomimo próśb są zbywani. Garaże przy ulicy Świętopełka przez prawie pół roku nie nadają się do użytku, powodem jest stojąca woda. Jedyne co usłyszeli to, żeby nie awanturować się za głośno, bo może to grozić rozwiązaniem umowy. 

[FOTORELACJA]10520[/FOTORELACJA]

Mieszkańcy Torunia korzystający z garaży przy ulicy Świętopełka mówią, że w zasadzie to z nich nie korzystają, bo nie mogą. Teren od zimy do końca wiosny jest praktycznie cały czas zalany. W tym czasie cały czas muszą za garaże płacić podatek i dzierżawę. 

Część garaży wygląda jakby stała na jeziorze, a nie w środku miasta. Woda degraduje mury i dostaje się do środka, niszcząc tym samym znajdujące się tam rzeczy. Przejście bez kaloszy jest praktycznie niemożliwe, bo w niektórych miejscach woda sięga ponad kostki. 

Sprawę zaczęła nagłaśniać Magdalena Noga, kandydatka na prezydenta z Koalicji Ruchów Miejskich. Mieszkańcy przyszli do niej, jako do przedstawicielki Rady Okręgu Jakubskie-Mokre.

Użytkownicy garaży przekazali nam, że problem zgłaszali nie raz. Do miasta, do radnych, a nawet samego Prezydenta na spotkaniu z mieszkańcami osiedla Mokre. Prezydent miał obiecać, że zajmą się sprawą, jednak od tego czasu minęły już ponad 3 tygodnie.

- Ja jeszcze wysłałam do Pana Prezydenta, do Wydziału Gospodarki Komunalnej i do MZD przypomnienie, że taka sprawa pojawiła się na spotkaniu z prezydentem i prosimy o pilną interwencję ponieważ ta woda cały czas zalega. Państwo mają prawo do korzystania z garaży, które są ich własnością a teren jest miejski. 

- mówiła Magdalena Noga.

Grożą rozwiązaniem umowy 

- Od 6 lat nie możemy korzystać z garaży zimą. Do później wiosny, ta woda stoi, więc nie korzystamy. Pisałam pisma w 2021 roku, niestety dostałam odmowę z MZD i Wydziału Komunalnego, bo jest covid, nie ma pieniędzy, zainteresują się w późniejszym czasie. No i bez echa [...] Przecież płacimy, nie spóźniamy się z opłatami, duże pieniążki płacimy. Jesteśmy bezradni, ta bezradność mnie dobija. 

- mówiła Pani Maria, użytkowniczka garażu.

- Powiedziano nam w jednym z wydziałów, ale już nie będę mówić w jakim, że jeśli będziemy tak nagłaśniać sprawę, no to zostaną rozwiązane umowy. 

Oprócz rozwiązania problemu stojącej wody użytkownicy garaży chcieliby ponownego podłączenia prądu oraz utwardzenia drogi dojazdowej. 

[FOTORELACJA]10520[/FOTORELACJA]

Zobacz także: 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%