Zamknij
Ważne

Czy rolnicy zaorają autostradę A1? Dramatyczne zapowiedzi pod Toruniem!

 07:39, 01.03.2024 Aktualizacja: 07:49, 01.03.2024
Archiwum DDToruń Archiwum DDToruń

Dramatyczne słowa rolników protestujących pod Toruniem. Czekają na premiera Donalda Tuska. Jeśli ten nie przyjedzie, zamierzają całkowicie zablokować A1. Wspominają też o możliwości... zaorania autostrady.

[ALERT]1709275615475[/ALERT]

Toruń i okolice znów stały się areną protestów rolniczych. Od czwartku (29 lutego) od rana blokowane są drogi w kilku miejscach. Od początku mówiono, że w planach jest m.in. zablokowanie kilka skrzyżowań na "piętnastce", a także wjazd na autostradę A1 na "węźle Turzno". Problematyczny okazał się przejazd skrzyżowania drogi krajowej nr 15 z drogą wojewódzką nr 646 pod Gronowem, o czym przekonaliśmy się na własnej skórze.

[FOTORELACJA]10398[/FOTORELACJA]

Częściowo zablokowane zostało również Gronowo. Tamtejsi rolnicy nie owijali w bawełnę i wprost mówili jakie mają żądania. 

- Czekamy na przyjazd premiera Donalda Tuska. Nie będziemy więcej jeździli do Warszawy. Byliśmy tam, a premiera nie było. Jeżeli w ciągu dwóch dni do nas nie przyjedzie, zablokujemy autostradę A1

- mówili podczas konferencji prasowej zorganizowanej na miejscu protestu.

- Jak będzie trzeba - zaczniemy ją orać. Nie boimy się policji - powiedział dla PAP Paweł Sikorski, przywódca strajku rolniczego w regionie toruńskim.

Początkowo mówiło się, że protest potrwa do piątku (1 marca) do godziny 23. Teraz okazuje się, że najprawdopodobniej zostanie przedłużony.

Zobacz także:

 

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%