Dzięki szybkiej i skutecznej reakcji policjantów, zaginiona 76-letnia kobieta została uratowana. Seniorka była zdezorientowana i wychłodzona. Chciała zapłacić funkcjonariuszom za dowiezienie do domu.
[FOTORELACJA]10250[/FOTORELACJA]
Zaginięcie kobiety zgłosił w poniedziałek (29 stycznia) jej mąż. 76-latka wymaga stałej opieki.
- Zgłaszający, mąż kobiety, przekazał policjantom, że żona wymaga opieki, może być zagubiona i najprawdopodobniej wyszła z domu ubrana jedynie w koszulę nocną
- informuje asp. Dominika Bocian z KMP w Toruniu.
Mężczyzna próbował wcześniej odnaleźć żonę samodzielnie, niestety nieskutecznie. Obawiał się, że sama nie wróci do domu.
[WIDEO]1919[/WIDEO]
Dyżurny policji przekazał patrolującym informacje o zaginionej, wraz z rysopisem. Z uwagi na zimno liczyła się każda minuta. Na szczęście kobieta została odnaleziona przez sierżanta Dawida Czarneckiego i starszego posterunkowego Jakuba Bodnara, znajdowała się kilka kilometrów od domu.
- Była zdezorientowana i zziębnięta. Miała gołe nogi, na sobie cienką bluzkę i tunikę, a na stopach letnie buty. Jedynym elementem garderoby odpowiadającym warunkom pogodowym była zimowa czapka. Policjanci okryli ją kocem termicznym i wezwali pomoc medyczną - przekazuje policja.
Ratownicy medyczni przeprowadzili niezbędne badania. 76-latka została odnaleziona na czas. Po upewnieniu się, że jej zdrowiu juz nic nie zagraża, kobieta została przewieziona do domu gdzie czekał na nią mąż.
Kamera uwieczniła całe zdarzenie. Widzimy na nim jak zdezorientowana kobieta chciała zapłacić funkcjonariuszom za pomoc, na co policjant odpowiedział - "Wszystko jest w gratisie. Dobry uczynek".
[ZT]52030[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz