Jakiś czas temu zgłosił się do nas czytelnik, który bacznie obserwował sprawę budżetu partycypacyjnego a dokładniej projektu, który w ramach budżetu miał powstać w okręgu Jakubskie – Mokre. Chodzi o boisko przy Zespole Szkół Inżynierii Środowiska w Toruniu, przy ulicy Batorego, które nigdy nie doczekało się upragnionej renowacji.
Mieszkańcy Torunia entuzjastycznie przyjęli informację o możliwości renowacji boiska na ul. Batorego w ramach Budżetu Partycypacyjnego. Przebieg wydarzeń i wynikające z tego konsekwencje zdają się podważać skuteczność tego narzędzia.
Projekt modernizacji boiska na ul. Batorego pojawił się w ramach dwóch edycji Budżetu Partycypacyjnego. W pierwszej próbie, w 2021 roku, projekt nie zdobył wystarczającej liczby głosów, aby przejść do realizacji. Jednak w drugiej próbie, w 2023 roku, projekt zyskał największą liczbę głosów w okręgu Jakubskie – Mokre – bo aż 427. Ponowne pojawienie się tego projektu na wokandzie pokazuje, jak ważna dla mieszkańców była ta inwestycja.
Jednakże proces realizacji projektu okazał się problematyczny. Po ogłoszeniu zamówienia na roboty budowlane, związane z modernizacją boiska, okazało się, że wstępna wycena UMT, w kwocie 300 000 zł, nie jest wystarczająca aby budowę ukończyć. Warto nadmienić, że podczas pierwszej próby renowacji boiska z budżetu partycypacyjnego w roku 2021 wstępna wycena UMT wynosiła 950000 zł.
Ostateczna wartość zamówienia w na renowację boiska wyniosła 243902,44 zł. W ramach przetargu na projekt do urzędu wpłynęło tylko jedno zgłoszenie. Koszt oferty wykonawcy wyniósł 599242,11 zł. Kwota ta ponad dwukrotnie przekroczyła wcześniej umówioną wartość zamówienia. Z tego względu miasto musiało odejść od renowacji boiska.
Czytelnik, który nakreślił nam sprawę dodaje, że w dobie walki z otyłością inwestycja ta miała nie tylko charakter rekreacyjny ale i zdrowotny. Boisko bez renowacji jest w opłakanym stanie. Z powodu żużlowej nawierzchni toru lekkoatletycznego uczniowie okolicznych szkół rzadko korzystają z boiska. Zostało ono popularnym miejscem na spacery z psami, po których właściciele zostawiają niechciane pamiątki. W ten sposób boisko zatraca się dalej.
- Urząd Miasta Torunia nie dba o zdrowie i sport w mieście oraz nie szanuje mieszkańców, ich czasu i pieniędzy. Jestem po prostu wkurzonym obywatelem, mieszkańcem tego miast, który chce żeby tu gdzie mieszkam było bezpiecznie, zdrowo i sportowo. Żeby można było z dziećmi pokopać piłkę na trawie bez psich kup, żeby można było pobiegać po bieżni, po której nie trzeba będzie wyrzucać jasnych skarpet i prać butów. Czy to tak wiele w XXI w?
- zadaje pytanie nasz czytelnik.
Ta sytuacja rzuca cień na Budżet Partycypacyjny w Toruniu jako narzędzie promujące społeczne zaangażowanie. Osoby naprawdę zaangażowane w projekt mogą się zawieść...
jyygv08:04, 15.08.2023
5 0
do tej pory nie zbudowano malej fontanny zgodnie z projektem z dawnych lat na piekarskich gorach. 08:04, 15.08.2023
Karol 11:35, 15.08.2023
7 0
Trzeba oszczędzać pieniądze na festiwal Żab i gmach dla pana Żydowicza. 11:35, 15.08.2023
Stawki18:58, 15.08.2023
6 0
Na Stawkach też boisko miało być większe, wielofunkcyjne, a takie nie powstało, teraz co roku w ramach budżetu jest głosowanie na powiększenie, ale bezskutecznie. No cóż... Pomijam fakt dbania o palce zabaw i inne rzeczy, które w ramach budżetu powstały... Śmieci się walają, urządzenia zepsute... Tragedia. Postawią, a potem nikt się tym z urzędu nie interesuje 18:58, 15.08.2023
Iwka 05:34, 16.08.2023
5 0
Potwierdzam, budżet obywatelski nie jest realizowany zgodnie z przyjętymi wnioskami. 05:34, 16.08.2023
drezyniarz10:53, 16.08.2023
0 0
Tam już pewnie planowany jest parking na autka bo one w mieście są najważniejsze... 10:53, 16.08.2023
jo11:37, 17.08.2023
0 0
Lewackie mrzonki szlagier zarobi zniszczą odbudują .Kasa leci . 11:37, 17.08.2023