Zamknij

Toruń: zakrojona na szeroką skalę akcja odwołana. Wiemy, na co czekają

 11:00, 16.02.2023 .
Skomentuj Fot. PGE Toruń Fot. PGE Toruń

Miał być samolot latający przez całą noc nad Toruniem, ale nie było. Skąd ta nagła zmiana? PGE podaje przyczyny podjęcia takiej decyzji.

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

O planach przeprowadzenia badania stanu technicznego sieci ciepłowniczej w Toruniu informowaliśmy w środę (15 lutego) w godzinach popołudniowych. Podawaliśmy wtedy, że w tym celu zostanie wykorzystany samolot, który przez całą noc będzie latać nad Toruniem.

- Dzięki wykonanym zdjęciom będzie można ocenić szczelność sieci ciepłowniczej i dokonać analizy, wymiany potencjalnych uszkodzeń ciepłociągów, gdyż zdjęcia z kamery termowizyjnej pokazują bardzo dokładnie miejsce nieszczelności oraz uszkodzenia izolacji termicznej ciepłociągów, m.in. jaśniejszy kolor, tym wyższa temperatura badanej powierzchni, co sugeruje ubytki ciepła

- informowała jeszcze wczoraj Julita Karpińska, główny specjalista ds. komunikacji PGE Energia Ciepła.

[ZT][/ZT]

Lot odwołany

A to wszystko ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne. Konkretnie, chodziło o marznącą mgłę.

- Warunki pogodowe wpływają na dokładność pomiaru sieci ciepłowniczej metodą termowizji lotniczej. Stąd, aby badanie było optymalne, musi być m.in. odpowiednia temperatura powietrza (poniżej +2°C), brak pokrywy śnieżnej i opadów, określona wilgotność powietrza, brak zachmurzenia

- czytamy w komunikacie PGE.

W tym momencie nie jest jeszcze znana nowa data przeprowadzenia inspekcji sieci ciepłowniczej z powietrza. PGE z wyprzedzeniem poinformuje mieszkańców o kolejnym terminie lotu samolotu z kamerą termowizyjną.

 

Zobacz także:

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%