Kongres Nowej Prawicy i poseł Kukiz '15 zorganizowali dziś (28.04) happening przed urzędem skarbowym przy ul. Szosa Chełmińska. Zniszczyli tradycyjnego PIT-a. Dlaczego?

Taką akcję ugrupowania prawicowe organizują już od kilku lat. W tym roku mieli spalić formularz PIT, ale duży wiatr przeszkodził w przeprowadzeniu akcji. W zamian za to podarli formularz do rozliczenia z fiskusem.

- Jest to coroczna akcja polegająca na symbolicznym paleniu kserokopii formularza PIT przed urzędami skarbowymi w miejscowościach całej Polski - wyjaśnia Michał Czajkowski, asystent posła Jacka Wilka. - Ostatnie dni składania formularzy podatkowych to dobry moment do refleksji nad postulatem likwidacji tego nieefektywnego i bezsensownego obciążenia podatkowego. Kongres Nowej Prawicy od początku swojego istnienia postuluje likwidację podatku PIT, w tym roku do akcji dołącza ugrupowanie Kukiz'15. 

Działacze wydali też oświadczenie:

- W Polsce mamy zdecydowanie zbyt wysokie opodatkowanie pracy – pisze Paweł Szramka, poseł Kukiz '15 i Krzysztof Czerepiuk, prezes oddziału toruńskiego Kongresu Nowej Prawicy. - Polacy zarabiają średnio cztery razy mniej niż obywatele państw zachodnich, między innymi dlatego, że rząd we wszystkich podatkach zabiera im ponad połowę tego, co wypracują. Również skomplikowanie systemu podatkowego utrudnia bardzo działalność małym i średnim firmom polskim. Ministerstwo Finansów i urzędy skarbowe bezlitośnie ścigają i kontrolują polskich podatników. Poza tym system poboru podatków jest bardzo kosztowny. Musimy natychmiast skończyć w tym niemoralnym systemem.

Zdaniem prawicowców likwidacja podatku dochodowego spowoduje wzrost gospodarczy, bo więcej firm zagranicznych będzie chciała zakładać tu swoje siedziby, a to się zwróci. Pieniądze, które zostaną w rękach podatników wrócą do budżetu w podatkach pośrednich, takich jak VAT i akcyzy. Przy obecnym systemie podatkowym klub poselski Kukiz 15 popiera podniesienie kwoty wolnej od podatku z 3091 zł do 27 360 zł.