Spora afera z katechetką z Torunia w tle. Przypomnijmy, kobieta straciła zasiłek chorobowy, dlatego, że ktoś poinformował jej pracodawcę, że w czasie zwolnienia lekarskiego wzięła udział w procesji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kobieta poszła na zwolnienie z powodu bólu pleców, a na procesji niosła krzyż...
Kobieta będąc na zwolnieniu lekarskim, wzięła udział w drodze krzyżowej. 8 kwietnia poszła na procesję, w trakcie której niosła krzyż z innymi wiernymi, ponadto odwiedziła koło gospodyń wiejskich, gdzie wzięła udział w warsztatach z przygotowywania palm wielkanocnych - podaje portal pomorska.pl.
Kobieta podczas warsztatów zapozowała do fotografii, a ktoś doniósł na nią do ZUS. Ten zadecydował o odebraniu katechetce zasiłku chorobowego za jeden dzień.
Katechetka postanowiła, że skieruje sprawę do sądu. Ten wydał wyrok, który jest korzystny właśnie dla niej.
- Ubezpieczona nie naruszyła wskazań lekarskich. Przeciwnie, ubezpieczona miała zalecaną umiarkowaną aktywność, a oceniane czynności miały takich charakter. Niesienie symbolicznego krzyża wraz z kilkoma osobami na krótkich dystansach, tożsamo jak przygotowanie stroika świątecznego czy udział w grupowej fotografii nie wpłynęło na pogorszenie stanu zdrowia ubezpieczonej -
napisał w uzasadnieniu Sąd Rejonowy w Toruniu.
Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?
Hehehehe 17:21, 03.12.2022
3 5
Najważniejsze że katechetka....a krzyż nosić na l4 nie grzech...w końcu to udział w terapii na kregoslup 17:21, 03.12.2022
zus17:58, 03.12.2022
3 7
kibicujecie ZUS ? piramidzie finansowej bez dna? donosicieli na Rodaczke? 17:58, 03.12.2022