Policjanci z toruńskiej „drogówki” zostali poproszeni przez kierowcę osobowego peugeota o pomoc. Okazało się, że jego żona zaczęła rodzić w drodze do szpitala.
Do niecodziennego zdarzenia doszło we wtorek (6 września) około godz. 7.
Do policjantów toruńskiej drogówki, którzy pełnili służbę w Lubiczu Górnym, podbiegł kierowca osobowego peugeota. Mężczyzna zdenerwowanym głosem powiedział, że jedzie wspólnie ze swoją ciężarną żoną do szpitala.
- Podczas podróży rozpoczął się poród. Mężczyzna bardzo bał się o zdrowie żony i dziecka, więc poprosił policjantów o pomoc
- relacjonuje przebieg zdarzenia asp. Wojciech Chrostowski z KMP Toruń.
Mundurowi natychmiast podjęli decyzję o pilotażu samochodu do szpitala. Funkcjonariusze wytłumaczyli kierowcy, jak ma się zachowywać podczas jazdy za nimi, po czym włączyli sygnały i sprawnie przeprowadzili przez toruńskie ulice auto z rodzącą kobietą.
- Po drodze, na newralgicznych skrzyżowaniach przejazd zabezpieczały inne patrole - dodaje rzecznik mundurowych.
Ostatecznie kobieta dojechała do szpitala szczęśliwie, gdzie czekał na nią zaalarmowany przez dyżurnego personel medyczny. Kobieta szybko trafiła pod kuratelę lekarzy i otrzymała fachową opiekę. Urodziła kilka minut po przyjeździe.
PasteL10:03, 09.09.2022
5 0
Brawo! 10:03, 09.09.2022