Fot. Nadesłane
Toruń zaroił się od policjantów drogówki. Powodem ich wzmożonych kontroli jest... zlot BMW przy Łukasiewicza.
W sobotni (27 sierpnia) poranek rozpoczął się organizowany po raz kolejny w naszym mieście zlot BMW.
Swoje przybycie zapowiedzieli kierowcy z całego kraju. I tak też się stało. Wielu z nich miało jednak niemały problem z punktualnym dotarciem na czas. Wszystko przez kontrole policyjne.
- Spodziewaliśmy się tego, ale nie sądziłem, że będę kontrolowany aż dwa razy. Policjanci po drodze na miejsce zlotu stali praktycznie wszędzie
- mówi w rozmowie z portalem Dzień Dobry Toruń jeden z uczestników zlotu.
Jak ustaliliśmy, radiowozy stały w wielu miejscach miasta, m.in. w bezpośrednim sąsiedztwie Centrum Handlowego Plaza przy Szosie Okrężnej, u wlotu Ignacego Łukasiewicza, w pobliżu firmy Neuca, przy Motoarenie oraz u samego wlotu w drogę prowadzącą na zlot.
Policjanci sprawdzali trzeźwość kierowców i stan techniczny aut. Kontrolowali też prędkość. Jak ustaliliśmy, większość kontrolowanych aut to bmw.
[ALERT]1661592800576[/ALERT]