Internauci alarmują o kilku radiowozach, które we wtorkowy poranek stały na sygnałach na wylocie z miasta. Jeden z nich musiał pojechać pod prąd. Wiemy, co się stało.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na platformie Alert24 we wtorek (26 sierpnia) chwilę przed godziną ósmą.
- Jeśli możecie to sprawdźcie, co działo się dzisiaj na wyjeździe z Torunia, na rondzie w pobliżu Włocławskiej. Były radiowozy na sygnałach i jeden zatrzymany samochód. Wyglądało to nieciekawie
- pisze nasz Czytelnik.
[FOTORELACJA]7922[/FOTORELACJA]
Jak informuje Internauta, w zdarzeniu brały udział dwa radiowozy, które stały z włączoną sygnalizacją. Jeden z nich musiał wjechać pod prąd na nitkę w kierunku Torunia. Z prośbą o wyjaśnienie sprawy zgłosiliśmy się do rzecznika toruńskiej komendy. Wiemy już, co się stało.
- Całe zdarzenie miało związek z prowadzoną przez naszych policjantów z wydziału ruchu drogowego akcją "Trzeźwy poranek". Wszystkie zatrzymania kierujących były związane właśnie z tym
- mówi w rozmowie z portalem Dzień Dobry Toruń kom. Marta Nawrocka z KMP w Toruniu.
Policja zapowiada, że akcja będzie jeszcze prowadzona w najbliższym czasie. Mundurowi sprawdzają trzeźwość kierowców najczęściej po długich weekendach.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz