Toruński radny zwrócił się z interpelacją do prezydenta Torunia. Chodzi o... Gaj Ojców.
To miejsce, w którym można byłoby sadzić drzewa, a sama akcja nawiązuje do tradycji posadzenia przez ojca rośliny na pamiątkę narodzin dziecka.
Jak informuje radny Michał Jakubaszek, wskazany projekt mógłby być realizowany w Toruniu w kilku, a nawet kilkunastu lokalizacjach tj. w parkach, w tym w tzw. parkach kieszonkowych, skwerach i miejscach zieleni.
Jak przekonuje, oprócz szczególnego charakteru takiej uroczystości, rodzice którzy sadzą drzewa, w późniejszym czasie doglądają ich i pielęgnują.
- Narodzenie dziecka dla każdego z rodziców to jedno z najpiękniejszych chwil w życiu. Inicjatywa Gaje Ojców, która od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem w Gdańsku, nawiązuje wprost do pięknej tradycji posadzenia drzewa przez ojca na pamiątkę narodzin dziecka. Choć nazwa projektu odwołuje się do ojców, to w uroczystości uczestniczą także mamy.
mówi radny Michał Jakubaszek.
Jak dodaje radny w Toruniu, w poprzednich latach, wielokrotnie dokonywano nasadzeń dużej ilości drzew, które nie przetrwały nawet krótkiego okresu. Przykładem może być chociażby inicjatywa 100 dębów na 100- lecie niepodległości.
Radny podkreśla jednak, że świadomość tego, że zasadzone osobiście drzewo ma wyjątkowy, symboliczny wymiar, rodzi szczególną więź i troskę o miejsce, w którym się znajduje, a tym samym znacznie zwiększa prawdopodobieństwo przyjęcia się sadzonki.
Masz dla nas temat? Napisz.
[ALERT]1655719786572[/ALERT]