Po serii artykułów na temat zarobków kierowców MZK w Toruniu, do naszej redakcji napisali przedstawiciele organizacji związkowych działających przy MZK w Toruniu.
Przypomnijmy. Chodzi o artykuły, które publikowaliśmy w przeciągu ostatnich tygodni na temat sytuacji zarobkowej kierowców MZK w Toruniu.
W całą sprawę wmieszał się nawet jeden ze społeczników z Bydgoszczy. Związkowcy działający przy MZK w Toruniu postanowili wystosować list do naszej redakcji, w którym ustosunkowują się do całej sytuacji.
- W ubiegłym roku zarobki w MZK rzeczywiście spadły. Przyczyną takiego stanu rzeczy była pandemia i wprowadzone w związku z nią obostrzenia - czytamy w piśmie przesłanym do redakcji.
Pracownicy nie mogli liczyć przede wszystkim na premie kwartalne oraz podwyżki. Nie było również możliwości wypracowania nadgodzin.
- Zmniejszenie liczby kursów spowodowało także nadwyżki zatrudnienia, szczególnie w grupie motorniczych. Grupa ta ucierpiała najbardziej – zaznaczają związkowcy.
Związkowcy zapewniają, że sytuacja w tym roku powinna ulec poprawie. Zostało właśnie wdrożone zawarte wcześniej porozumienie dotyczące wzrostu wynagrodzeń.
[ALERT]1619764358769[/ALERT]