Dlaczego zdemontowano skatepark przy ul. Krasińskiego w Toruniu? Do sprawy, na temat której pisaliśmy już wielokrotnie, odnieśli się również urzędnicy z toruńskiego magistratu.
To, o czym pisaliśmy przed kilkoma miesiącami w końcu znalazło swój finał. Mowa o skateparku przy ul. Krasińskiego, który na wniosek osiedlowej "starszyzny" przenosi się w okolice bulwarów. We wtorek nastąpił ostateczny demontaż.
[ZT]29101[/ZT]
Przypomnijmy. O całym zamieszaniu przy skateparku przy ul. Krasińskiego w Toruniu pisaliśmy już w lutym tego roku.
Poszło o hałas, który przeszkadzał okolicznym mieszkańcom pobliskich bloków. Skateparkiem, dzieci i młodzież nie cieszyły się zbyt długo. Była to jedna z nowszych inwestycji zrealizowanych w ramach budżetu partycypacyjnego.
Co na to urzędnicy z toruńskiego magistratu?
- Zdemontowaliśmy skatepark przy ul. Krasińskiego z żalem, jednak musieliśmy wykazać się empatią wobec mieszkańców domów w odległości kilkunastu czy kilkudziesięciu metrów od tej konstrukcji. Są wśród nich osoby, które kilka lat temu, w procesie konsultacji, poparły projekt zagospodarowania rekreacyjnego otoczenia szkoły podstawowej nr 13 - ze skateparkiem jako jednym z jego elementów - tłumaczą urzędnicy.
- Jednak, jak przekonały się po latach jego funkcjonowania, nie zdawały sobie wówczas sprawy z uciążliwości, jaką będzie codzienne słuchanie przez wiele godzin hałasu jeżdżących i skaczących deskorolkarzy - dodają w toruńskim magistracie.
Skatepark z ul. Krasińskiego został przeniesiony na Bulwar Filadelfijski w Toruniu.
- Jako miasto nie możemy być obojętni na te wielokrotne prośby i monity. Dlatego konstrukcja skateparku zostanie zdemontowana i przeniesiona na Bulwar Filadelfijski, w rejon Przystani Toruń, gdzie nie będzie nikomu przeszkadzać. Ten przykład nauczył czegoś nas wszystkich. Jako zasadę na przyszłość zapisaliśmy, że tego rodzaju instalacje nie będą mogły być umieszczane bliżej niż 200 m od zabudowy mieszkaniowej - podkreślają urzędnicy z Torunia.
Jakie jest wasze zdanie? Czekamy na komentarze.
[ALERT]1602152486382[/ALERT]
tradycyjnie10:11, 10.10.2020
emeryci ustawiają życie młodzieży. Więcej szacunku dla młodych, w końcu to oni pracują na wypłacane obecnie renty i emerytury! Skoro jest to projekt z BO, to znaczy że jednak ktoś go tam chciał, to jest w ogóle żałosne, że miasto się ugięło przed paroma dziadami.
ujhygtfrd10:46, 10.10.2020
no właśnie tam będzie przeszkadzać było to w zasadzie ostatnie spokojne i ciche miejsce nad rzeką w mieście wolne od hałasu. teraz przenieśliście hałas pod uszy innych "starszyzn" super kupę podrzucać pod drzwi sąsiadów :/
Ika13:50, 10.10.2020
Jak katabasy *%#)!& w dzwony to im nie przeszkadza, przeszkadzają im dzieci na szkolnym boisku zapomnieli jak sami byli młodzi. To może zlikwidować jeszcze place zabaw na osiedlach bo ostatnio sporo ich powstało. Uważam za duży błąd rady miasta że zlikwidowano skatepark. Mam 65 lat i plac zabaw pod oknami i do głowy mi nie przyszło by wystąpić o jego likwidację.
Dziadzia Stefan14:21, 10.10.2020
Urząd już przy projektowaniu mógł pomyśleć o uciążliwości, tym bardziej, że miejsc na takie obiekty jest sporo w okolicy. Oczywiście przeniesieniu burzą się ci co mieszkają parę bloków dalej i ich to bezpośrednio nie dotyczy.
Ika17:28, 10.10.2020
Ja mam pod oknami plac zabaw gdzie od rana do wieczora bawią się dzieci .Jest głośno dzieci krzyczą,inne płaczą jeszcze inne po prostu wrzeszczą .Bywa że huśtawki skrzypią jak stare wrota od zakrystii i co likwidować !? Zapomniały woły jak cielakami były. A to jest boisko szkolne i tam dzieci mają prawo przebywać.
kkk15:03, 10.10.2020
Ciekawe czy teraz nie będzie emerytom przeszkadzać, chlająca i ćpająca młodzież, które pewnie nie raz im szybę wybije albo ukradnie torebkę. Masakra.
Mistrall1971 14:51, 11.10.2020
Proponuje przenieść szkole nr 13 bo dzieci wychodzące na przerwę na szkolne boisko tez hałasują.
DZIAD15:03, 11.10.2020
Wnioskuję o likwidację kościołów z osiedli na obrzeża miasta. Bicie w dzwony dzień w dzień nie daje spokojnie odpoczywać!
KubA219:55, 11.10.2020
Mieszkam na Krasinskiego w bloku bezpośrednio już nie graniczącym z tym Skate parkiem. To nie hałas był problemem. Problemem była Patologia, która się tam zainstalowała na stałe . Nie można było tam pójść z dzieckiem bo ...urwa za ...urwą co sekunda. 10latki palące tytoń i palące ogniska na terenie boiska. Zgłaszaliśmy wielokrotnie, ze odbywają się tam libacje alkoholowe...Dzieciaki paliły blanty na kompletnym legalu. Nikt z miasta nie chciał się tym zając , a teraz wylali dziecko z kąpielą . Za to straż miejska codziennie zostawia nam mandaty za auto zaparkowane przy ów parku. Żenada
eheheh20:36, 16.10.2020
No to teraz ta młodzież przeniesie się do twojej klatki i pod twoje okna. Będzie Pan zadowolony :)
BW06:47, 26.03.2022
Dodatkowym problemem jest to, że te wszystkie miejsca rozrywki i rekreacji ściągają oprócz kulturalnych użytkowników, także patologię. I w tym miejscu powstaje pytanie czy to wszystko jest warte? To generuje spory z mieszkańcami, którzy nie mogą spokojnie żyć w swoich mieszkaniach.
6 5
Co ty młody robisz dla tych staruchów dziadów że mają mieć do ciebie szacunek, maseczki młodzizna dziczyzna nosić nie chce zaraza starszyznę też dziczyznę i oczekuje szacunku, czegoś nie rozumiesz chyba, na szacunek trzeba sobie zasłużyć ;)
5 4
Emeryci, jak na kogoś kto żyje z pieniędzy młodych, są bardzo wyszczekani.
1 0
Mieszkanie to wypoczynek. Potrzebują go wszyscy, emeryci, dzieci, młodzież także ta szalejąca w skateparku, a także osoby pracujące. To jest priorytet, więc takie rozrywki jak skateparki musza być zlokalizowane z dala od miejsc zamieszkania.