Tą drogą miały poruszać się samochody służące do budowy i eksploatacji hali (fot. materiały własne)
Wracamy do głośnej sprawy walki o halę magazynową przy ulicy Kukułki w Toruniu. Mieszkańcy od wielu miesięcy walczą z inwestorkami, które przy ich domach chcą postawić magazyn przemysłowy. Sprawę niedługo rozstrzygnie sąd.
O sprawie pierwszy raz pisaliśmy już w lipcu. To wtedy mieszkańcy ulicy Kukułki i Stawek Południowych nagłośnili sprawę hali, która ma powstać w ich rejonie. Boją się, że hala będzie zagrażać ich bezpieczeństwu (ruch wielkich maszyn) oraz spokoju domowego. Nie chcą hali, bo twierdzą, że będzie generować hałas i drgania, które mogą np. uszkodzić dom.
[ZT]20909[/ZT]
Teraz sprawa ma swój finał w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Bydgoszczy. Miasto wydało pozwolenie na budowę hali, a przedstawiciele urzędu miasta podkreślali, że decyzji nie da się cofnąć i jest ona zgodne z planem zagospodarowanie przestrzennego. To rozstrzygnie jednak sąd. Teraz odbyła się pierwsza rozprawa.
Mieszkańcy opisują wrażenia z sądowej batalii. Są optymistycznie nastawieni.
Pani inwestor ujawniła, że będzie podejmować kolejne etapy inwestycji, które nie są ujęte w pozwoleniu na budowę. Pozwolenie obejmuje wyłącznie budowę budynku hali magazynowej. Poza tym sędzia zwróciła uwagę na wydane zezwolenie na dojazd ulicą Stara Droga, który jest jedynie tymczasowy na czas budowy. Potem według pozwolenia dojazd do hali odbywałby się przez ulice Stawki Południowe i Kukułki, czyli przez drogi naszego osiedla.
Wyrok zapadnie 10 grudnia.
0
0
0
0
0
0
