Oferta kinowych seansów w Toruniu jest dość bogata. Jednak to nadal centrum. Gorzej wygląda sprawa z innymi dzielnicami miasta. Kiedyś istniało na Podgórzu kino „Semafor”. Mieściło się w obecnym budynku Domu Muz przy Poznańskiej.
Dziś obiekt już się do tego nie nadaje, nie ma nawet porządnych krzeseł. Trzeba by bardzo dużo zainwestować. W lewobrzeżnej części Torunia działało przez lata także kino „Flisak”, którego gmach kina przejęło Archiwum Państwowe. A dzisiaj?
W Domu Muz nieregularnie odbywają się pokazy filmowe dla dzieci i młodzieży. Mieszkańcom Podgórza to jednak nie wystarcza. Narzekają na brak rozrywek. W porównaniu do centrum miasta Podgórz i cały lewobrzeżny Toruń można spokojnie nazwać ubogim zakątkiem miasta jeśli chodzi o ofertę kulturalną.
Toruński magistrat broni się przed zarzutami, argumentując, że kino w Domu Muz z przyczyn ekonomicznych, w tym dekapitalizacji sprzętu, zaprzestało swojej działalności. Decyzja o nie reaktywowaniu kina związana była przede wszystkim z brakiem zainteresowania mieszkańców tą częścią działalności ww. instytucji oraz powstaniem prywatnych, profesjonalnych kin na terenie Torunia, mających bardzo dobre warunki techniczne do wyświetlania filmów.
Na razie więc kinowa mapa Torunia pozostanie bez zmian. Podgórzanom jednak do centrum jest daleko, a pomysł stworzenia kina po drugiej stronie Wisły nie był chyba najgorszy. Jednak rynek rządzi się jednak swoimi prawami.
Aktualnie Dom Muz nie posiada Sali, która spełniałaby wysokie oczekiwania publiczności chcącej oglądać pokazy filmowe. Pełniąca w przeszłości sala kinowa została przebudowana na widowiskową. Zgodnie z oczekiwaniami i potrzebami lokalnej społeczności jest ona wykorzystywana w godzinach popołudniowo-wieczornych na różnego rodzaju zajęcia stałe (taneczne, wokalne, teatralne); jest także wynajmowana – zaznaczają urzędnicy miejscy.
- Na chwilę obecną nie jest planowanie prowadzenie takiej formy działalności ze środków publicznych w lewobrzeżnej części miasta – podkreśla toruński magistrat. – Miasto wspiera dostępną dla wszystkich zainteresowanych działalność kin studyjnych w CK „Dwór Artusa” oraz w CSW „Znaki Czasu” w Toruniu.
Czy faktycznie jest małe zainteresowanie seansami kinowymi na lewobrzeżu? Czekamy na Wasze opinie.
[ALERT]1550056635215[/ALERT]
Phoenix14:10, 13.02.2019
Miasto samo nie postawi kina, galerii handlowej czy hipermarketu, ale może promować tereny wśród potencjalnych inwestorów. Takich miejsc brakuje po lewej stronie Wisły
Teren dawnego Polmozbytu przy Łódzkiej, to świetne miejsce na powstanie centrum handlowo-rozrywkowego, nawet większego od Galerii Copernicus, ale... kto o nim wie? Miejsce to, jest usytuowane obok wjazdu na most Zawadzkiej, także nie dość, że ów galeria mogłaby obsługiwać mieszkańców lewobrzeżnej części miasta, to jeszcze spora grupa ludzi z Rubinkowa mogłaby bez problemu tu się dostać. Pozytywnie wpłynęłoby to na rozwój tej części Torunia, no ale trzeba by jeszcze zadbać o komunikację miejską, bo jak wiadomo: ta, prawie nie istnieje na lewobrzeżu.
Tereny prywatne 15:29, 13.02.2019
Pamiętaj, że jeśli tereny są prywatne, miasto nie ma nic do gadania, ew. Plan miejscowy. Działek miasta zostało niewiele i bez dojazdu. Teren po byłym polmozbycie ma już właściciela. Nie pamietasz afery z wykupem Kabo i spółki... pod most, to te tereny. Tam każdy metr jest wyrwany od prywatnych właścicieli. A propos kina na Poznańskiej, przecież do Cinema jest stamtąd bliżej niż z rubinkowa. 2 gora 3 km to taki swiat? Jakoś na Skarpie się nie awanturuja, ze kina brak. Nasze miasto jest małe (wbrew przekonaniom co niektórych) ????
B09:07, 14.02.2019
Jeśli jest jakaś grupa, która oczekuje np. kina, może zawiązać między sobą spółkę i te kino pobudowac. Chcecie galerii handlowej, to sobie pobudujcie. Nie ma żadnych przeszkód, zwłaszcza, że z relacji wynika, że jest na tego typu działalność duże zapotrzebowanie. Złoty interes.
krx10:19, 14.02.2019
Wydaje mi się, że z Podgórza do Centrum wcale nie jest dużo dalej niż z Rubinkowa czy Wrzosów, więc prawdopodobnie jeszcze długo nie doczekamy się ciekawych inwestycji na lewobrzeżu, bo będą one służyc tylko i wyłącznie mieszkańcom tej częsci miasta
Phoenix16:48, 15.02.2019
Odległościowo może nie, ale patrząc na komunikację, to jak porównywanie wyprawy w kosmos ze średniowieczną przejażdżką konną.
oś.Letnia08:14, 20.02.2019
Gdyby na lewobrzeżu powstała galeria ,kino ,market budowlany ,baseny letnie,lodowisko,szkoły średnie to ruch na obu mostach zmalałby o połowę albo więcej , a tak po byle *%#)!& musimy jeździć na prawą stronę .
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
3 0
Na problem kina trzeba spojrzeć szerzej.
Na Skarpie nie ma kina, ale wsiada się w tramwaj i bez problemu w 20 minut jest się pod Cinema City. Lewobrzeże to nie tylko Podgórz, a i z niego często, przez korki, w 20 minut się do kina w centrum nie dojedzie.
2 0
Teren prywatny można odkupić lub obwarować go planem zagospodarowania terenu.
Toruń może i nie jest wielkim miastem, ale na lewobrzeżu brakuje wszystkiego. Owszem, możesz teraz powiedzieć, że miasto małe, to można dojechać na prawobrzeże, ale i tu jest problem, to tereny "zza Wisły" są bardzo słabo skomunikowane, a autobusy które jeżdżą mają niską częstotliwość.
Skoro już przywołujesz tereny Skarpy to pomyśl o tym, że mieszkańcy tylko tej części miasta mają do dyspozycji więcej linii komunikacji miejskiej niż jeździ na całym lewobrzeżu, a i częstotliwość jest inna. W końcu tramwaj linii 1 raczej nie jeździ co godzinę jak 19-ka czy co 40 minut jak 36.