Sejm przyjął ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. W piątek, tak jak w poprzednich dniach, kilkadziesiąt osób przyszło pod toruński Sąd Okręgowy, by wyrazić swoje obawy i niezadowolenie.
Od wtorku działacze i sympatycy toruńskiego Komitetu Obrony Demokracji regularnie spotykają się pod gmachem Sądu Okręgowego, by wyrazić sprzeciw wobec forsowanych przez PiS i prezydenta Andrzeja Dudę ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
W piątek odbyła się ostatnia z zaplanowanych manifestacji.
- Pewnie jeszcze nie raz zdarzy nam się stawać obok siebie i wychodzić tłumnie na ulice - zapewniali organizatorzy pikiety. Ktoś z tłumu dorzucił "Byle do wiosny!".
Protestujący podkreślali, że kolejnym niebezpieczeństwem dla demokracji są planowane zmiany w ordynacji wyborczej. - Wychodzimy na ulice, pokrzyczymy, potupiemy, a oni i tak robią z nami, co chcą. Co możemy zrobić? Możemy wyrażać głośno swój sprzeciw. Niech świat o tym wie - mówili organizatorzy.
W rękach pikietujących powiewały biało-czerwone i unijne flagi, trzymano też tabliczki z napisami: "Dość PRL - PiS", "Prezydent - strażnik konstytucji czy grabarz?", Mam dość", "Samorządy odpuścimy - sobie życie skrócimy".