Kilkadziesiąt osób przyszło we wtorek wieczorem pod gmach Sądu Okręgowego, by demonstrować przeciwko reformie sądownictwa forsowanej przez PiS. - Musimy trwać i się nie poddawać - nawoływali organizatorzy.
Protestujący przynieśli ze sobą znicze, biało-czerwone i unijne flagi, a także transparenty z napisami m.in. „PiS rządzi, PiS sądzi”, „Nie śpij, bo Cię okradną z demokracji, „I do Was zapuka Prawo i Sprawiedliwość” i „Wspólna sprawa - wolne sądy”.
- Dziś rozpoczynamy być może ostatnią batalię o utrzymanie państwa prawa. Nie wiemy, jak długo będziemy musieli wychodzić na ulice. Mimo że jest coraz zimniej, musimy trwać i się nie poddawać. Bo za chwilę będzie za późno - mówili przez mikrofon organizatorzy pikiety.
Zgromadzeni zajęli chodniki przed Sądem Okręgowym i po przeciwnej stronie ulicy. Na czas protestu policja wstrzymała ruch przez ul. Piekary. Po przemówieniach rozlegały się okrzyki: „Konstytucja” i „Wolna Polska”.
We wtorek przypadła też 150. rocznica urodzin Józefa Piłsudskiego. Z tej okazji organizatorzy przypomnieli kilka faktów i cytatów z jego biografii.
- Te słowa marszałka dedykujemy rządzącym: „Wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić” - radzili, za co zebrali duże oklaski.
Głos zabrał też adwokat Jakub Witkowski. Tłumaczył zebranym na czym polega szkodliwość ustaw o sądownictwie, które PiS w szybkim tempie przepycha przez Sejm.
- Sąd Najwyższy nazywamy strażnikiem demokracji, ponieważ rozstrzyga protesty wyborcze, decyduje o ważności wyborów prezydenckich i parlamentarnych. To Sąd Najwyższy rozstrzyga kwestię ważności referendum konstytucyjnego i ogólnokrajowego - mówił Witkowski. - Powinno nam na sercu leżeć, by nie naruszać zasady trójpodziału władzy, czy niezawisłości i niezależności sądów. Nie możemy pozwalać wkraczać władzy ustawodawczej i wykonawczej w sferę naszych praw i wolności.
Toruński KOD zamierza kontynuować protesty pod Sądem Okręgowym w środę, czwartek i piątek.