Geotermia Toruń. Za niespełna dwa lata poczujemy ciepło od o. Tadeusza Rydzyka

Na początku 2019 r. ciepło z Portu Drzewnego popłynie do miejskiej sieci - zapowiada związana z o. Rydzykiem fundacja Lux Vertitatis. Ma już wsparcie finansowe z ministerstwa środowiska.

We wtorek Geotermia Toruń podpisała z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska umowę, w której mowa o 19,5 mln zł dotacji na budowę elektrociepłowni w Porcie Drzewnym. Tym samym zakończyła formalne starania o pozyskanie funduszy na inwestycję szacowaną łącznie na ponad 40 mln zł.

Na spotkanie z ministrem środowiska Janem Szyszko przyjechał szefujący spółce o. Jan Król. Duchownemu towarzyszył w Warszawie o. Tadeusz Rydzyk, prezes fundacji Lux Veritatis, do której należy Geotermia Toruń.

Wczoraj na antenie TV Trwam Lidia Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansowa Lux Veritatis, zdradziła plany fundacji wobec geotermii.

- Budowę rozpoczniemy w przyszłym roku, przed nami proces wyłonienia wykonawcy. Musimy poddać się rygorom, które obowiązują przy tego typu dofinansowaniach. Proces inwestycyjny będzie trwał 12 miesięcy - mówiła Kochanowicz-Mańk. - Mamy nadzieję, że na koniec 2018 r. będziemy już dostarczać ciepło dla wyodrębnionej sieci przy ul. Starotoruńskiej, natomiast dostarczanie go do sieci miejskiej nastąpi na początku 2019 r.

Zwróciła uwagę, że inwestycja mogła ruszyć szybciej, gdyby nie postawa rządu PO i PSL: - To był stracony czas dla torunian, powiem może górnolotnie - również i dla Polski. Od ośmiu lat mielibyśmy przecież już funkcjonującą ciepłownię, gdyby tylko była przychylność poprzedniej władzy na budowę toruńskiej geotermii - tłumaczyła. 

Energia z Portu Drzewnego nie wpłynie znacząco na obniżkę naszych rachunków. Geotermia wyprodukuje ciepło o mocy 25 MW i daleko jej do osiągów elektrociepłowni EDF Toruń przy ul. Ceramicznej z mocą 357 MW. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by zasiliła kompleks rekreacyjno-leczniczy, który redemptorysta zamierza wybudować w przyszłości obok Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej.