Cisza wyborcza coraz bliżej. O czym trzeba pamiętać, by nie narazić się na karę?

Wraz ze zbliżającymi się wyborami przypominamy: już w piątek o północy w całej Polsce rozpocznie się cisza wyborcza. Potrwa aż do zakończenia głosowania – czyli do godziny 21:00 w niedzielę.

Ten czas ma służyć spokojnemu zastanowieniu się przed podjęciem decyzji przy urnie. A to oznacza jedno – żadnej agitacji, nigdzie.

Komentarze, posty i lajki też mogą być problemem

Cisza wyborcza to nie tylko zakaz spotkań z kandydatami czy wywieszania plakatów. To także całkowity zakaz publikowania w internecie treści, które mogą zachęcać do głosowania na konkretną osobę, komitet czy partię. Dotyczy to także komentarzy użytkowników – zarówno na Facebooku, jak i w serwisach informacyjnych czy na forach.

Jeśli ktoś złamie ten zakaz, może zostać ukarany grzywną. I nie ma znaczenia, czy robi to z własnej inicjatywy, czy tylko udostępnia cudzą treść. Za publikację odpowiada osoba, która ją zamieściła.

Portale będą reagować

Wydawcy przypominają, że wszelkie komentarze i treści publikowane przez użytkowników będą w tym czasie monitorowane. Formularze dodawania treści zostaną opatrzone stosownymi ostrzeżeniami, a redakcje zastrzegają sobie prawo do usuwania wpisów naruszających przepisy.

Po co ta cisza?

Cisza wyborcza to nie przestarzały przepis, ale mechanizm mający zapewnić każdemu obywatelowi czas na spokojne przemyślenie swojego wyboru – bez presji, reklam i komentarzy.

Dlatego organizatorzy kampanii, wyborcy i internauci są proszeni o powstrzymanie się od wszelkich działań, które mogłyby zostać uznane za agitację. Przestrzeganie zasad leży w interesie nas wszystkich.