W ciągu kilku godzin na ul. Żytniej we Włocławku wybuchły dwa pożary. Pierwszy ogień pojawił się w pustostanie pod numerem 96, a kilka godzin później strażacy interweniowali przy pożarze budynku z numerem 71. Wszystko wskazuje na celowe podpalenia.
Około godziny 2:00 w nocy z 24 na 25 kwietnia straż pożarna została powiadomiona o pożarze na ul. Żytniej 96 we Włocławku.
Na miejscu pojawiły się dwa zastępy straży pożarnej, które przez półtorej godziny walczyły z ogniem, obejmującym pustostan oraz przyległe drewniane stajenki.
W drewnianych zabudowaniach znajdowały się głównie śmieci i różnego rodzaju odpady
- przekazał bryg. Mariusz Bladoszewski z PSP we Włocławku.
Jak ustaliła policja, pustostan ten nie jest miejscem przybywania osób bezdomnych.
- W momencie pożaru w środku nikogo nie było - informuje Bladoszewski.
Na szczęście nikt nie ucierpiał, a akcja zakończyła się po około 90 minutach. Służby podkreślają, że wszystko wskazuje na celowe podpalenie.
To jednak nie koniec wydarzeń na tej ulicy. Około godziny 6:40 rano, 25 kwietnia, strażacy ponownie musieli interweniować na ul. Żytniej - tym razem pod numerem 71.
Tu również ogień objął pustostan. Akcja gaśnicza trwała pół godziny i obyła się bez osób poszkodowanych. Służby ratunkowe szybko opanowały sytuację, jednak i w tym przypadku najbardziej prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia było podpalenie.
Dwa pożary pustostanów w ciągu kilku godzin, w dodatku w tak bliskiej odległości, budzą niepokój wśród mieszkańców i wzmacniają podejrzenia o celowe działanie sprawców.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz