WOPR, straż pożarna, policja i ratownictwo medyczne interweniowały w poniedziałkowy wieczór (12.02) na moście stalowym przez Wisłę we Włocławku. Pijany 21-latek groził, że skoczy do rzeki.
Zdarzenie relacjonuje włocławskie WOPR, które w poniedziałek (12.02) około godz. 21:15 otrzymało zgłoszenie, że na barierce mostu Rydza-Śmigłego siedzi człowiek, który prawdopodobnie chce skoczyć do rzeki.
Do akcji ratowniczej ruszyło ośmiu wolontariuszy WOPR.
- Po dotarciu na bazę część ratowników Grupy Interwencyjnej WOPR została wysłana by sprawdzać, czy osoba wskoczyła do wody, czy jeszcze stoi na moście. W tym celu wykorzystano lornetkę termowizyjną oraz drona z termowizją. Druga grupa przygotowała łódź i rozpoczęła wodowanie, by po skoku podebrać osobę z Wisły
- relacjonuje WOPR.
Siedzącego na barierce mostu desperata przechwycili policjanci.
- 21-letni mężczyzna był pod wpływem alkoholu, miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po konsultacji medycznej został przewieziony do Centrum Wsparcia dla Osób w Kryzysie
- przekazał sierż. szt. Tomasz Tomaszewski z KMP we Włocławku.
- Wszelkie działania, razem z przywróceniem sprzętu do gotowości bojowej, zakończyliśmy około 22:15. Była to już jedenasta akcja od grudnia, a trzecia samobójcza.- poinformował WOPR.
[ALERT]1707830473978[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz