Miejscy radni wypowiedzieli się na temat podręcznika do HiT autorstwa Wojciecha Roszkowskiego. "Taka oświata prowadzi do ideologii strachu i ideologii szukania wroga" - powiedział Maciej Krużewski.
Spotkanie radnych Koalicji Obywatelskiej z przedstawicielami mediów zorganizowano we wtorek (23 sierpnia) w pobliżu Liceum Ogólnokształcącego nr 1 przy Zaułku Prosowym na toruńskiej starówce. Uczestniczyli w nim: Margareta Skerska-Roman, Bartosz Szymański, Maciej Krużewski i Józef Wierniewski.
Radni mówili o podręczniku do przedmiotu Historia i Teraźniejszość autorstwa Wojciecha Roszkowskiego.
- Za niespełna dziesięć dni nastąpi powrót dzieci do szkół. Niestety może ich spotkań spotkanie z pseudopodręcznikiem, będącym bardziej biuletynem partyjnym niż materiałem nadającym się do nauki. Nowoczesna szkoła powinna uczyć otwartości, szacunku i tolerancji
- powiedział Bartosz Szymański, miejski radny.
Radni apelowali do nauczycieli, m.in. toruńskich szkół, o odrzucenie i niekorzystanie z podręcznika Wojciecha Roczkowskiego. Zapewniali, że pedagodzy mają do tego prawo.
- Nauczyciel może zdecydować o realizacji programu nauczania z zastosowaniem podręcznika lub bez jego zastosowania. Ponadto nauczyciel ma prawo do swobody stosowania takich metod nauczania, jakie uważa za właściwe spośród uznane przez współczesne nauki pedagogiczne oraz zatwierdzonych do użytku podręczników i pomocy naukowych
- przekonywała Margareta Skerska-Roman.
[FOTORELACJA]7957[/FOTORELACJA]
Członkowie Koalicji Obywatelskiej przekonywali też, że chcą być wsparciem dla nauczycieli, którzy nie zdecydują się na używanie podręcznika Roszkowskiego. Przy okazji zorganizowanego spotkania jeden z miejskich rajców odniósł się również do innego przedmiotu, którego uczniowie nie będą się już uczyć w szkołach.
- Przez 20 lat uczyłem przedmiotu Wiedza o Społeczeństwie. Świadomość, że ten przedmiot w ogóle znika kosztem tego nowego, to jest dla mnie nie do przyjęcia, chociaż pomysł o tym, żeby uczniowie uczyli się o najnowszej historii jest dobrą ideą. Sam sposób jego wprowadzania jest taki typowo w stylu PiS, czyli informacja o tym, że przedmiot się pojawia, podręcznik pisany na kolanie i nie ma wyboru
- stwierdził z kolei Józef Wierniewski.
Słów krytyki pod adresem książki nie szczędził też inny miejski radny, który w swoim wystąpieniu wspomniał m.in. o czasach PRL-u.
- Ja chodziłem jeszcze wtedy do szkoły. W tamtych czasach historia i myśli były narzucone, od geografii, przez język polski i przede wszystkim historię. Mamy tu powrót do czasów sprzed 1989 roku, kiedy to państwo narzuca jedyną słuszną ideologię, pokazuje swoją narrację i widzenie świata, nie dając uczniom możliwości dyskusji
- powiedział Maciej Krużewski.
- Musimy przyzwyczajać młodzież do tego, żeby się nie bała. Taka oświata (oświata PiS -przy. red.) prowadzi do ideologii strachu i do ideologii szukania wroga. A w naszej historii aż nadto jest takich przykładów, że jeżeli się wroga znajdzie, to usprawidliwiamy swoje rozterski i porażki, a z drugiej strony nie jesteśmy się w stanie rozwijać - zakończył radny.
Jak poinformowano na konferencji prasowej, jak dotąd do radnych nie zgłosił się żaden nauczyciel, który nie chce korzystać z podręcznika autorstwa Wojciecha Roszkowskiego. Tej konkretnej pozycji wciąż nie ma też w wykazie lektur zamieszczonych na stronach internetowych toruńskich szkół.