"Ja i moja rodzina chcemy żyć". Torunianka apeluje do mieszkańców!

Publikujemy list naszej Czytelniczki dotyczący zaleceń rządu i akcji "zostań w domu".

Redakcjo,

piszę do Was z apelem i wielką prośbą do innych mieszkańców Torunia. Ludzie na litość boską, są zalecenia rządu, wirus zabija naszych rodaków, a Wy sobie za nic to macie i spacery urządzacie!

Początkowo bardzo ucieszyło mnie to, że apeluje rządu, policji i akcja "zostań w domu", podziałały na mieszkańców Torunia. Na starówce było mało osób, ulice opustoszały, ludzie zadbali o zdrowie swoje i innych. Nic tylko się cieszyć. Jednak do czasu...

Dziś (sobota) myślałam, że mnie rozniesie gdy zobaczyłam te dziki tłumy ludzi na osiedlach, w parkach, czy na starówce. Zrobiło się ciepło i ludzie "małpiego rozumu" dostali.

Epidemia koronawirusa w Polsce zbiera żniwo, jest coraz więcej chorych ale i ofiar śmiertelnych, a my? Zamiast stosować się do zaleceń i pozostać w domach to sobie "szlajanka urządzamy". Jechałam dziś specjalnie autem żeby zobaczyć jak wygląda sytuacja i przy placach zabaw mnóstwo osób, matek z dziećmi, młodzieży. Ludzie jak nie szanujecie swojego zdrowia, to pomyślcie o innych. Ja i moja rodzina chcemy żyć. Mamy plany marzenia, jesteśmy świadomi i jeśli ktoś mówi "zostań w domu" to tak robimy. Wychodzimy tylko na zakupy, ale to nie całą rodziną, tylko pojedynczo. A widzę, że torunianom już się to znudziło, przyszło słoneczko i zapomnieli o śmiertelnym zagrożeniu, bo przecież ich to nie dotyczy. To tragiczne. Ludzie opamiętajcie się. 

Mam nadzieje, że policja i straż miejska będzie wlepiać surowe mandaty.

Ale kwestia nieodpowiedzialnego chodzenia po mieście to jedno.

Apeluje również do wszystkich osób, które przebywają na kwarantannie. Pod żadnym pozorem nie wychodźcie z domów. Po to jest ta kwarantanna. A Wy co? A to po piwo do sklepu, a to z pieskiem, a to po zakupy? Ludzie to nie jest zabawa! To nie są żarty...

A i ostatnia kwestia. Wprowadzono też nowe obostrzenia w środkach komunikacji. Po coś to zrobiono i warto tego przestrzegać. Sami musimy siebie pilnować, nikt za nas tego nie zrobi. Skoro jest powiedziane, "co drugie miejsce wolne", to tak ma być! Bo mieszkańcy Torunia sobie nic nie robią z tego, igrają z ogniem. Jechałam autem i widziałam, że tramwaj był pełen ludzi... Torunianie warto poczekać na kolejnym, gdzie się tam śpieszycie? Życie ma się tylko jedno.

Proszę Was kochani, ogarnijmy się, bądźmy zdyscyplinowani, bo tylko przestrzegając pewnych zasad przez to przejdziemy i wygramy z wirusem.

Bądźmy dzielni!

Pozdrawiam,

Czytelniczka Mirka

Masz dla nas temat? Napisz.

[ALERT]1585409594574[/ALERT]