Dziunia nie ogarnęła appki i już chce dyscyplinarnie zwalniać, niemając nawet pojęcie, co to jest zwolnienie dyscyplinarne oraz kogo i w jakich okolicznościach dotyczy.

Nie chodzi o bronienie gapowiczów. Chodzi o sytuacje, w których nie ma winy pasażera - zawieszający się system kupowania biletów przez aplikację itp. Kontroler mógłby wtedy doradzić, pomóc, a wrzuca wszystkich do jednego worka, na równo ze zwykłym gapowiczem.

Nie zgadzam się. Ostatnio miałam sytuację, że miałam kontrolę, a aplikacja nie chciała się włączyć (nie tylko mi, a każdemu użytkownikowi tej aplikacji) na szczęście trafiłam na w porządku kontrolera, który nie robił problemów,bo wiedział że innym też nie otwiera. Miałam ważny bilet miesięczny na aplikacji i moja wina w tym żadna.

Zamknięty kiosk to zupełnie co innego. Jeśli widać na ekranie telefonu, że coś się ładuje i ładuje, albo jest komunikat "błąd" to chyba da się zrozumieć, że to nie z winy pasażera. Poza tym w jaki sposób widzisz możliwość, że "nagle byłoby dużo przypadków zawieszajacych się aplikacji"? W jaki sposób specjalnie zawiesić aplikację, żeby ją pokazać kontrolerowi już zawieszoną? A nawet gdyby, to dlaczego z góry zakładasz u ludzi złą wolę, zamiast uwierzyć komuś na słowo?

Pierwsza i podstawowa rzecz to wprowadzenie zakazu sprzedaży biletów u kierowcy Jeśli nie jesteś w stanie ogarnąć sobie biletu wcześniej to nie jedz komunikacją miejską, tylko przejdz pieszo. Będzie zdrowiej dla nóg oraz głowy...

Te niektóre kanary do się zachowują jak zwierzęta. Dają mandaty żeby zarobić hajs bo to kiepska praca tak jak ich iq. Beke mam z kanarów ja bilet im z dumą pokazuje. Nigdy mnie złapali. Przejechałem 10 pętli na gape pozdro 600

Rozwiązanie problemu jest banalne - nie należy uzależniać wynagrodzenia kontrolerów od liczby wystawionych mandatów, ponieważ to nie polowanie - kontroler to nie myśliwy, a pasażer nie jest jeleniem.
Po raz kolejny przypominam kontrolerom, że warto sprawdzać legitymacje szkolne dzieci w wielu 8-11 lat. Często nie mają, wiec jest możliwość łatwego zarobku, no i w mordę się nie dostanie. Pozdrowienia od mojej 10 letniej córki dla kanara, który ostatnio wystawił jej mandat za brak legitymacji.