To nagranie obiegło sieć w błyskawicznym tempie. W toruńskim pubie należącym do Sławomira Mentzena doszło do niecodziennego spotkania polityków. Reakcje? Skrajne.
Toruń znów znalazł się w centrum ogólnopolskiej polityki. Po sobotniej debacie Sławomira Mentzena z Rafałem Trzaskowskim, do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak lider Konfederacji, kandydat KO oraz szef MSZ Radosław Sikorski... wspólnie spędzają czas w jednym z najbardziej znanych toruńskich lokali – pubie Mentzena. Wideo wywołało falę komentarzy – od głosów poparcia, przez konsternację, po oburzenie po prawej stronie sceny politycznej.
Z informacji podawanych przez dziennikarzy TVN24 wynika, że to właśnie Radosław Sikorski był inicjatorem spotkania. Miał zarezerwowany stolik w pubie na czas emisji debaty Mentzen–Trzaskowski, którą oglądał w lokalu. Po programie pojawił się tam sam Mentzen, a chwilę później dołączył również sztab Trzaskowskiego.
– Potem Sikorski dowiedział się, że do pubu ma przyjechać Sławomir Mentzen. Była szybka wiadomość do Wioletty Paprockiej, szefowej sztabu Trzaskowskiego – relacjonował dziennikarz Artur Molenda. – To wcale nie było tak, że od razu usiedli ze sobą. Mentzen miał osobny stolik, ale po chwili dosiadł się do polityków PO.
Sam Sławomir Mentzen szybko odniósł się do krytyki w mediach społecznościowych:
– Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił. Nie rozumiem, o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto. Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów. A politycy powinni umieć normalnie ze sobą rozmawiać – napisał na platformie X.
Co ciekawe, to nie był pierwszy raz, gdy Radosław Sikorski pojawił się wśród sympatyków KO. Już dzień wcześniej spotkał się z wyborcami we Włocławku, gdzie odbyło się kameralne spotkanie w ramach kampanii wyborczej.
[FOTORELACJANOWA]13166[/FOTORELACJANOWA]
Zdjęcia i nagrania ze spotkania w toruńskim pubie wywołały lawinę skrajnych reakcji. Część komentatorów chwaliła polityczny luz i otwartość na dialog ponad podziałami, ale prawica nie zostawiła na Mentzenie suchej nitki.
Krzysztof Bosak, obecny w tym czasie na antenie Kanału Zero, nie krył zaskoczenia. – Ja bym na piwo z Trzaskowskim nie poszedł – skwitował. Jego zdaniem była to gra pod "platformerskich" wyborców.
Były poseł Konfederacji Robert Winnicki napisał: – Idę na spacer, muszę to rozchodzić. Jeszcze ostrzej zareagował prawicowy publicysta Tomasz Sommer: – Trzy dni temu Sikorski chciał wsadzić Brauna do więzienia za zgaszenie świeczki. A dziś w Toruniu Mentzen grzmoci z nim piwo. Czy to nie było przekroczenie Rubikonu?
Choć dla wielu była to zwykła rozmowa przy piwie, dla innych – sygnał przekraczania granic politycznego komfortu. Jedno jest pewne: to toruński lokal stał się tłem jednej z najbardziej komentowanych scen tej kampanii.
Mieszkańcy odetchną z ulgą. Przejście podziemne znowu o
Gdzie poprzednie wpisy ? nie były za wygodne ?
łysy
20:32, 2025-05-25
Trzaskowski, Mentzen i Sikorski nie mogli się...
PISALEM ZE MENTZEN JEST ZYDEM.DLA ZYDA LICZY SIE STOLEK ALBO KASA
KKKK
19:58, 2025-05-25
Tramwaje nie dojadą na Uniwersytet. MZK z komunikatem
WYŁĄCZCIE reklamę tęczowego donosiciela !!!
POLON210
19:43, 2025-05-25
Trzaskowski, Mentzen i Sikorski nie mogli się...
Tylko Karol Nawrocki może powstrzymać zapędy pro Niemieckie Tuska. NIE BAĆ TRZASKOWSKIEGO!!! NA 100 %!!!
X
17:30, 2025-05-25
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz