Sławomir Mentzen znów na ustach internautów. Tym razem nie z powodu poglądów, ale z powodu... ich braku. W sieci pojawiło się nowe określenie: „mentzenić”.
Sławomir Mentzen, kandydat na prezydenta RP i znany polityk Konfederacji, znów stał się tematem nr 1 w mediach społecznościowych. Jednak tym razem powód jest zupełnie inny niż dotychczas.
Internauci zauważyli, że polityk, który wcześniej chętnie zabierał głos w sprawach światopoglądowych, dziś – jako kandydat w wyborach prezydenckich – zaczyna... unikać jakichkolwiek jednoznacznych deklaracji.
Wystarczy prześledzić kilka ostatnich nagrań ze spotkań Mentzena z dziennikarzami, by zauważyć, że polityk konsekwentnie uchyla się od odpowiedzi – nawet na proste pytania, jak choćby to, jak chce przekonać do siebie młodych wyborców. Zamiast konkretnych propozycji, pojawiają się ogólniki, uniki i zdania w stylu: „nie lubię takich pytań”.
W sieci szybko pojawiły się przeróbki, memy, a nawet nowe określenie: „mentzenić”, które internauci definiują jako „unikać odpowiedzi, kręcić, lawirować i mówić wymijająco”.
To ciekawy zwrot w karierze polityka, który do tej pory był kojarzony z ostrymi wypowiedziami. Teraz – w roli kandydata na prezydenta Torunia – najwyraźniej stawia na ostrożność, co jednak może działać na niekorzyść wizerunkowo.
Choć Sławomir Mentzen wciąż ma swoich wiernych zwolenników, lawinowo rosnąca liczba komentarzy, memów i przeróbek może świadczyć o tym, że wyborcy – zwłaszcza młodsi – oczekują dziś od kandydatów większej odwagi w formułowaniu jasnych stanowisk.