Ola walczy z chorobą, która odbiera jej życie. Rodzice podejmują heroiczną walkę o przyszłość córki, zdobywając górskie szczyty w zbiórce na leczenie.
Ola ma 6 lat, a życie każdego dnia staje się dla niej coraz trudniejsze. Choroba, którą zdiagnozowano u dziewczynki, to Zespół Retta – rzadka, nieuleczalna choroba neurodegeneracyjna, która dotyka głównie dziewczynki. Zespół ten odbiera wszystko: mowę, zdolność chodzenia, porozumiewania się i samodzielnego jedzenia. Każdy dzień to krok wstecz, a każdy atak padaczkowy to dramat zarówno dla niej, jak i dla jej rodziców.
Rodzice Oli wiedzą, że jedyną szansą na ratunek jest kosztowna terapia w Stanach Zjednoczonych. Niestety, koszt leczenia nie jest refundowany w Polsce, a suma potrzebna na leczenie, rehabilitację oraz transport do USA to astronomiczna kwota – 10 milionów złotych. Na chwilę obecną udało się zebrać trochę ponad pół miliona, ale walka o zdrowie Oli trwa.
– Na chwilę obecną nasza Olusia chodzi, mało precyzyjnie używa rączek, pojawiają się sporadyczne wyrazy. Wiemy, że córka rozumie… Nasze serca rozpadają się na tysiące kawałków, kiedy widzimy, jak słowa z jej ust chcą wyjść, ale nie mogą. Jej oczy odzwierciedlają rozpacz i rozczarowanie
– mówili jakiś czas temu rodzice Oli, którzy nieustannie walczą o każdy dzień, o każdą szansę na lepsze życie dla swojej córki.
Rodzice Oli postanowili walczyć o życie córki nie tylko w sposób tradycyjny, ale i symboliczny. W ramach zbiórki prowadzonej na portalu Siepomaga.pl organizują różne akcje, które mają zwrócić uwagę na dramat ich córki. Jednym z najważniejszych celów jest zdobycie Korony Gór Polski – 28 szczytów, które stanowią symbol wytrwałości, walki i nadziei.
– Prowadzimy szereg akcji zbiórkowych, które mają za zadanie zwrócenie uwagi na problem naszej córeczki. Jedną z inicjatyw jest zdobycie Korony Gór Polski. Dotychczas udało nam się zdobyć Gerlach, najwyższy szczyt Tatr, a już w październiku planujemy wyprawę na Kilimandżaro
– mówi Paweł Slęzak, tata Oli.
Uczestnicy akcji mają również ambitny plan zdobycia czterech szczytów w pierwszy weekend października: Kłodzka Góra, Śnieżnik, Rudawiec i Kowadło. Góry stały się symbolem ich nieustannej walki o lepsze życie dla córki. Jak sami podkreślają, to nie tylko wyzwanie fizyczne, ale także emocjonalne.
– Góry to symbol zespołowej walki i determinacji dla wspólnego celu. Walczymy o sprawność, szczęście i przyszłość naszej małej dziewczynki – dodaje tata Oli.
Rodzice Oli wciąż apelują o pomoc. Na portalu Siepomaga.pl prowadzona jest zbiórka na leczenie Oli. Każda wpłata to krok w stronę ratowania jej życia.
Daniel Wiśniewski [email protected]