Zadanie nie było proste: druhna Kasia Brożek musiała najpierw wypić pełny kielich soku z cytryny. Wycisnęli go dla niej jej podopieczni. A potem już tylko uśmiech!

Katarzyna Brożek to emerytowana nauczycielka Zespołu Szkół nr 6 i wieloletnia wicedyrektor szkoły, zasłużona w działalności harcerskiej w Ruchu Nieprzetartego Szlaku - to ruch drużyn harcerskich skupiających dzieci i młodzież niepełnosprawną. Jest kolejną torunianką, jaka dostała Order Uśmiechu.

- To najważniejsze odznaczenie, jakie można dostać - mówi Katarzyna Brożek. - To dlatego że wręczane jest na wniosek dzieci. W moim przypadku o order poprosili harcerze z tej szkoły, z którą związana jestem już ponad 30 lat. To najmilsze ukoronowanie mojej harcerskiej i nauczycielskiej kariery. 

Już w latach 40. Katarzyna Brożek zetknęła się z Ruchem Nieprzetartego Szlaku i rozwinęła go w szkole podstawowej, która obecnie wchodzi w skład ZS nr 6. Nawet na własnym ślubie była w harcerskim mundurze. Jej najmłodsza córka poszła w ślady mamy - rodzina wspólnie zorganizowała 20 zlotów Nieprzetartego Szlaku, wiele obozów i zimowisk. Po przejściu na emeryturę druhna Kasia nadal zajmuje się harcerzami, działa m.in. w Uniwersytecie Trzeciego Wieku i w radzie seniorów Torunia. 

- Druhna Kasia jest miła, sympatyczna i kochana - nie ma wątpliwości Ewa, absolwentka ZS nr 6 i wychowanka Katarzyny Brożek. - Byłam z nią nawet na zlocie międzynarodowym, bardzo fajnym. Nauczyła nas inaczej patrzeć na świat.

Order wręczał Marek Michalak, rzecznik praw dziecka.

- Dla dorosłych, którzy pracują z dziećmi, takie odznaczenie, które nie jest naznaczone żadnym koniunkturalizmem ani decyzjami dorosłych, jest bardzo ważne - mówi rzecznik. - Dzieci głosują na tych, których uważają za swoich przyjaciół. Kapituła, przyjmując wnioski, sprawdza, czy rzeczywiście zostały one napisane przez dzieci, czy dorośli ich do czegoś nie zmusili i czy kandydat na kawalera rzeczywiście zrobił już dla dzieci tyle, że zasługuje na to najwyższe wyróżnienie.  

Uroczystość wręczenia Orderu połączono z obchodami Europejskiego Dnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. 

- Już Jan Paweł II mówił, że każdy ma tę samą godność - podkreśla Marek Michalak. Tak samo każda osoba z niepełnosprawnością - nie mówię "niepełnosprawna", bo wszyscy mamy jakąś niepełnosprawność: jeden jest lepszy w tym, drugi w czymś innym, ale każdy z nas jest człowiekiem. I prawa człowieka przysługują każdemu: temu bez nogi, bez ręki, słabowidzącemu, o innym kolorze skóry czy włosów również. 

To święto powstało we Francji w latach 90. XX wieku. Ma przełamywać stereotypy na temat osób z niepełnosprawnością intelektualną, pokazywać ich pasje, uzdolnienia i umiejętności. 

- Dzieci z niepełnosprawnością mają taką samą potrzebę odnoszenia sukcesów, jak każde inne dzieci - mówi Katarzyna Brożek. - Jeśli odpowiednio dostosuje się program wyjazdów, mogą wyjeżdżać na harcerskie obozy i zimowiska.

[ZT]493[/ZT]

Na pomysł nadawania Orderu wpadła w 1968 redakcja Kuriera Polskiego. 11 lat później Sekretarz Generalny ONZ Kurt Waldheim nadał Orderowi Uśmiechu rangę międzynarodową - od tej pory w Kapitule zasiadają dzieci z całego świata. Kawalerowie i Damy Orderu Uśmiechu są pasowani różą, każdy z nich musi też wypić sok z cytryny, a potem się uśmiechnąć.

Order przyznawany jest dwa razy do roku – wiosną i jesienią. Wśród kawalerów jest m.in. papież Jan Paweł II, króla Arabii Saudyjskiej Abdullah bin Abdulaziz Al Saud, Zbigniew Religa czy Sue Ryder. Są też torunianki: Elżbieta Olszewska, Anna Sobiesiak, Wanda Szuman i Janina Awgulowa. Katarzyna Brożek jest 994. osobą, której przyznano order. Odznaczenie z numerem 1000 ma dostać papież Franciszek.