Anastazja urodziła się m.in. z dwoma nierównymi komorami mózgowymi. Niezbędna jest operacja, na którą niestety wciąż brakuje pieniędzy.
Dziewczynka to mieszkanka Torunia. Urodziła się w ciężkim porodzie, z położenia pośladkowego. Z szacunków wynika, że w ten sposób rodzi się jedynie około 3%.
W przypadku ułożenia pośladkowego poród siłami natury jest trudny zarówno dla matki, jak i dziecka, zatem lekarze często doradzają cesarskie cięcie. W tym przypadku, pomimo położenia i wód płodowych lekarz podjął decyzję o porodzie naturalnym. To wpłynęło na stan zdrowia dziecka.
- Nastka niestety urodziła się z pięcioma punktami w zamartwicy urodzeniowej i dwoma nierównymi komorami mózgowymi. W chwili obecnej potrzebuje rehabilitacji metodami Vojta, NDT-Bobath oraz integracją strukturalną
- informują najbliżsi dziewczynki
Dziewięciomiesięczne dziecko ma asymetrię, zwłaszcza główki i tułowia. Do tego dochodzi brak oczekiwanego rozwoju psychoruchowego, nie ma pionizacji aspexu, nieprawidłowe napięcie aparatu artykulacyjnego oraz silną saliwacje języka i jamy ustnej. Konieczne są zabiegi, które mają poprawić jej stan. W tym celu w sieci założono specjalną zbiórkę.
- Teraz czeka na wyjazd na oddział neurologiczny do Bydgoszczy. Mimo 3-4 rehabilitacji tygodniowo siostrzenica jest bardzo dzielna i silna. Jako ciocia proszę o pomoc rodzicom wpłacając choć złotóweczkę na prostą główeczkę - czytamy w opisie akcji.
W planach jest zebranie 22 tysięcy złotych. Jest duża szansa na to, że się uda, bo jak dotąd udało się zdobyć niespełna 21 tysięcy. Do celu pozostaje więc mało. W internecie zrzutka została udostępniona już ponad 2,5 tys. razy. Zbiórka potrwa jeszcze tydzień.
0
0
0
0
0
0
