Zamknij

Nie żyje znany duchowny. Był honorowym obywatelem Torunia!

13:29, 29.11.2021 ddtorun.pl Aktualizacja: 13:32, 29.11.2021
Skomentuj fot. depositphotos/zdjęcie ilustracyjne fot. depositphotos/zdjęcie ilustracyjne

Nie żyje znany duchowny. Był honorowym obywatelem Torunia!

W wieku 92 lat zmarł o. Władysław Wołoszyn, Honorowy Obywatel Miasta Torunia. 

Dokładnie 18 lat temu, 29 listopada 2003 r. w Dworze Artusa ojciec Władysław Wołoszyn odbierał akt Honorowego Obywatelstwa Miasta Torunia, nadany mu przez Radę Miasta na wniosek Senatu Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Najwyższa miejska godność przyznana mu została za stworzenie w Toruniu ośrodka niezależnej myśli i kultury, jakim stało się pod jego kierunkiem w latach 1963-1988 Duszpasterstwo Akademickie przy kościele św. Ducha.Na zaproszenie o. Wołoszyna bywali tam m.in.: Karol Wojtyła, Jerzy Turowicz, Józef Tischner, Władysław Hasior, Michał Heller, Stefan Kisielewski czy Jan Twardowski. Na zaproszenie o. Wołoszyna prelekcje wygłaszali nie także profesorowie z UMK: Stanisław Salmonowicz, Marian Kallas, Konrad Górski, Karol Górski i Janusz Małłek.

W wielu polskich kręgach intelektualnych słowo "Toruń" kojarzono wówczas z nazwiskiem ojca. Tysiące torunian słuchały w tamtych latach homilii głoszonych przez ojca, czerpiąc z nich, oprócz wartości religijnych, tak potrzebne wsparcie duchowe i zrozumienie procesów społeczno -politycznych zachodzących w kraju.

Jak podkreślał we wniosku o uhorowanie jezuity  rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika prof. dr hab. Jan Kopcewicz, ojciec Wołoszyn charakteryzował się zawsze realizmem i dystansował się od wszelkich zachowań emocjonalnych. Niejednokrotnie w czasie "Solidarności" i stanu wojennego publicznie wyrażał dezaprobatę dla działań zbytnio radykalnych, przestrzegał przed nienawiścią, zadziornością, tryumfalizmem oraz sprzeniewierzaniem się etosowi "Solidarności".

Jego obecność w Toruniu, jak pisał prof. Kopcewicz, pomogły społeczności miasta i uniwersytetu przejść z godnością tak trudne momenty jak marzec 1968 czy grudzień 1981 r. Szczególnie wpływ Jego osobowości zaznaczył się w okresie stanu wojennego, gdy zaangażował się w ścisłą współpracę z władzami Uniwersytetu w celu ochrony pracowników i studentów oskarżanych niesłusznie o działalność antypaństwową.

Działalność ojca Wołoszyna odegrała dużą rolę w kształtowaniu atmosfery Torunia tamtych lat. Jego olbrzymi autorytet spowodował, że stał się niekwestionowanym przywódcą duchowym kilku generacji torunian.

[ALERT]1638188985829[/ALERT]

 

(ddtorun.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

R.I.PR.I.P

2 0

To był naprawdę dobry człowiek. Niech spoczywa w pokoju. 15:21, 29.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%