Witold Orcholski to miłośnik gór, maratończyk i zawodnik T. S. Opatrunki Toruń. Może się pochwalić m.in. tym, że przebiegł całe Tatry, zdobył też Mont Blanc i Elbrus. Teraz dokonał kolejnego wielkiego wyczynu. Wziął udział i bardzo dobrze wypadł w Półmaratonie Nocy Polarnej w Norweskim Tromsø.
Warto podkreślić, że to największe zimowe zawody biegowe w Norwegii. Wzięło w nich udział 20. zawodników z Polski, a torunianin Witold Orcholski okazał się najlepszy i zajął bardzo dobre 47. miejsce na prawie 2 tysiące biegaczy, 1600. z nich dotarło do mety.
Dlaczego zdecydował się na udział w tych zawodach?
- Brałem udział w maratonie po zamarzniętym Bajkale. To zupełnie inny klimat nie było nocy polarnej, ale bardzo mi się spodobało. Dlatego postanowiłem spróbować czegoś innego i wziąłem udział w Półmaratonie Nocy Polarnej w Norwegii. Jeśli chodzi o przygotowania to łatwo nie było, bo w Polsce nie ma zimy. Biegałem po lesie i trudnym terenie. Czułem, że oddech tam będzie zupełnie inny, dlatego na miejsce przybyłem już 3 dni wcześniej aby pooddychać tym powietrzem – powiedział nam Witold Orcholski.
Dodajmy, że jeśli chodzi o całe zawody to wzięło w nich udział więcej obcokrajowców niż mieszkańców Norwegii.
Warto podkreślić, że Witold Orcholski z wykształcenia jest filozofem, był księgowym i przedsiębiorcą. Obecnie jest jest nauczycielem jogi w Pracowni Uważności w Toruniu.
[ALERT]1579164821886[/ALERT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz