To miał być zwykły żart... Dzień przed tłustym czwartkiem radny PiS, Michał Jakubaszek, pochwalił się na Facebooku pączkami, które kupił w Piekarni Franciszka Pokojskiego. Nikt nie spodziewał się, że jedno zdjęcie i zdanie komentarza tak spodobają się torunianom.
Radny Michał Jakubaszek obiecał, że zje tyle pączków, ile zbierze like'ów pod facebookowym postem.
Kiedy jednak liczba reakcji przekroczyła 600, stwierdził, że sam nie zdoła spełnić tej obietnicy. Postanowił podzielić się pączkami z młodzieżą.
- Ciężko by mi było zjeść 600 pączków, każdy ma przecież 300 kalorii. One ze mną wygrały. Po czwartym wymiękłem - przyznaje radny. - Postanowiłem coś z tym zrobić, przyjechałem do szkoły i zaproponowałem, aby uczniowie pomogli mi spełnić moją obietnicę.
Świeże pączki bardzo smakowały radnemu.
Gest bardzo docenili cukiernicy.
- Propozycja wspólnej akcji wyszła od radnego Jakubaszka. Usmażyliśmy te pączki na jego prośbę i zawieźliśmy je do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Toruniu - tłumaczy Stanisław Pokojski. - Te pączki są naturalne i przygotowywane zgodnie z recepturą mojego dziadka.
Młodzież była zachwycona słodkim podarunkiem, a z kalorycznej uczty korzystali także nauczyciele.
- To był od początku fantastyczny pomysł! Od razu zgodziliśmy się pomóc panu Michałowi - wyjaśnia Maria Kluz, dyrektor szkoły, - Uczymy tutaj i cukierników, i kucharzy, którzy sami potrafią przygotować pączki. Dzisiaj przekonali się, jak dużo nauki jeszcze przed nimi, aby ich wypieki smakowały tak dobrze, jak te przywiezione przez pana radnego.
Michał Jakubaszek ostatecznie dał radę zjeść pięć pączków.
5 1
Jak zwykle polityk składa obietnice bez pokrycia. Niby teraz żart.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz