Tinder to aplikacja randkowa, z której korzysta 50 milionów ludzi na całym świecie. Cieszy się też sporym zainteresowaniem w Toruniu. Sprawdziliśmy, czego na Tinderze szukają torunianki.
Sposób działania tej aplikacji jest banalny. Kiedy już się zalogujemy na Tinderze możemy polubić lub odrzucić zdjęcia, a także bezpośrednio osoby znajdujące się w promieniu kilku kilometrów. Zakładając konto możemy dodać opis i zdjęcia.
Jak wyglądają konta torunianek? Wiele z nich nie posiada żadnego opisu, są też takie jedynie z odnośnikiem do konta w innych mediach społecznościowych np. Instagram. Jest też dużo użytkowniczek, które szukają miłości, związku albo przyjaźni, albo są tutaj dla zabicia czasu.
- Babcia mówi mi, że powinnam mieć już męża, więc szukam go tutaj - pisze jedna z użytkowniczek aplikacji z Torunia.
- Nie wiem co tutaj robię, ale może będzie fajnie. Jak nie lubisz zwierząt, kliknij w lewo - czytamy na koncie kolejnej dziewczyny.
- Szukam dojrzałego faceta a nie dziecka, dobrze zarabiam więc kasą mi nie zaimponujesz - pisze inna dziewczyna.
Są też konkretne propozycje.
Padają i takie propozycje...
Kobiety korzystające z Tindera w Toruniu szukają też często kogoś do wyjścia na spacer, do kina, czy na koncert. Często informują też wprost, że mają dziecko czy nie interesują, lub wyłącznie interesują relacje typu FWB (znajomość ograniczająca się tylko do sexu), czy ONS (jednorazowy sex).
Są też kobiety, którym za pomocą Tindera udało się znaleźć miłość. A czy Wy korzystacie z Tindera, jakie są wasze wrażenia?
[ALERT]1573037303687[/ALERT]