Przez chorobę od urodzenia ma problemy z poruszaniem się, a niedawno jego stan jeszcze się pogorszył. Teraz torunianin zdecydował się poprosić o pomoc. Pomożecie?
Radosław Domagalski od urodzenia zmaga się z chorobą dziecięcego czterokończynowego porażenia mózgowego z naciskiem na nogi. Ma bardzo duże problemy z poruszaniem się.
Przez całe życie korzysta z różnego rodzaju wózków, chodzików i innych tego typu urządzeń.
- W wieku 6 lat miałem operację, polegającą na podcinaniu ścięgna w pachwinach i pod kolanami. Pozwoliło mi to dalej walczyć o moją sprawność i samodzielność, która została mi odebrana w wyniku błędu lekarskiego
- mówi mieszkaniec Legionów.
Pieniądze można wpłacać TUTAJ.
W ubiegłym roku stan zdrowia torunianina pogorszył się, a wszystko przez zwichnięcie lewego biodra. Konieczna była kolejna operacja i wszczepienie endoprotezy lewego stawu biodrowego.
- Od sierpnia zeszłego roku powoli i stopniowo mój stan zdrowia stabilizuje się. W dalszym ciągu, jednak niezbędna jest długotrwała i kosztowna rehabilitacja, która nie jest refundowana. Lekarstwa, oraz regularne konsultacje fizjoterapeutyczne i medyczne są bardzo drogie - dodaje Radosław.
W związku z tym mężczyzna założył w sieci specjalną zbiórkę, gdzie można wpłacać pieniądze na jego dalsze leczenie. W opisie zbiórki czytamy, że zebrane środki pomogą mu pozbyć się m.in. barier architektonicznych.
- W życiu codziennym staram się samodzielnie osiągać wysokie cele, pomagać innym ludziom, a także przekazywać im mnóstwo pozytywnej energii. Z reguły, mimo swojego ogromnego bólu, jestem uśmiechnięty i staram się pozytywnie patrzeć na świat - opisuje swoją sytuację torunianin.
Jak dotąd zbiórkę wsparło już blisko pół tysiąca osób, które wpłaciły ponad 21 tysięcy złotych, ale potrzeby są dużo większe. Pieniądze można wpłacać TUTAJ.