W samym sercu toruńskiej starówki można spotkać sympatycznego osiołka z brązu. Wygląda jak żywy, dzieci i dorośli bardzo lubią się z nim fotografować. Od kilkunastu lat stoi przy zbiegu dwóch ulic i obserwuje pomnik Mikołaja Kopernika, który ma naprzeciw. Jednak mało kto wie, że toruński osioł niegdyś pełnił funkcję pręgierza i wcale nie był kojarzony z miłą atrakcją, a raczej bardziej z okrutną karą cielesną.
W marcowy poranek dotarły do nas słuchy, że osiołkowi zniknął ogon! Mieszkańcy Torunia zastanawiają się jak do tego doszło i kto jest winien tej hańbiącej rzeczy!
- Może ktoś ogon odgryzł i zabrał do domu, jako pamiątkę z Torunia? Albo pojawił się pod osłoną nocy jakiś amator ogonków wykonanych z brązu i po prostu zabrał część osiołka ze sobą? – zastanawia się pani Ania, przewodnik miejski po Toruniu.
Zdjęcie osiołka bez ogonka pojawiło się na FB profilu jednego z biur przewodnickich – Copernicana.pl – i wywołało lawinę komentarzy. Jak myślicie, co mogło się przytrafić naszemu kochanemu osiołkowi?
Póki tajemnicza zagadka zniknięcia ogonka nie została rozwiązana. Mamy dla naszych czytelników garść ciekawostek o historii tego niezwykłego pomnika.
Otóż figura osła nawiązuje do stosowanych w dawnym Toruniu kar za haniebne występki, drobne kradzieże, czy ciężkie przewinienia. Od XV do XIX w. w miejscu obecnego pomnika Mikołaja Kopernika stał tradycyjny pręgierz w formie słupa, przy którym wykonywano kary chłosty lub obcinania członków.
Natomiast w XVII-XVIII w. przed budynkiem odwachu od strony ul. Żeglarskiej stał drewniany osioł z wyostrzonym grzbietem pokrytym blachą. Sadzano na nim krnąbrnych żołnierzy toruńskich (Toruń miał prawo posiadania zawodowej armii miejskiej), którym dodatkowo przywiązywano do nóg ciężarki ołowiane, zwiększając dolegliwość kary. Pokuta była podwójna: skazany był narażony na pośmiewisko gawiedzi, a siedząc na ośle żołnierz, bardzo boleśnie odczuwał obecność blachy, która coraz mocniej wbijała mu się w część ciała służącą zwykle do wygodnego siedzenia.
Jedna z toruńskich legend związanych z osiołkiem jest również ta, że to zwierzę służyło również do wywiezienia poza bramy miasta „toruńskich nierządnic” i na pamiątkę tego wydarzenia po dziś dzień stoi osiołek, który miał się przyczynić do „oczyszczenia miasta”.
Kar cielesnych już się nie stosuje, pręgierze zniknęły z głównych placów miast, a toruński osiołek tym razem pełni już tylko funkcję dekoracyjną i jest pamiątką po minionych wiekach.
Jedno jest pewne: toruński osiołek to spora atrakcja, stąd też apelujemy o zwrot jego ogonka!
[ALERT]1583484467713[/ALERT]
asinus12:43, 06.03.2020
Osiołek-pręgierz! Z brązu? czy z mosiądzu? , ale już bez ogonka! Stawiałbym z dużą ostrożnością nawet przedprocesową na pewnego okolicznego krezusa, ( albo jednego z jego
ogonkami kręcił!
Waski05:52, 07.03.2020
Z tak mi się jakoś wydaje że on już dawno ogonka nie miał :) A po za tym kamer jest tam sporo więc co za problem ? :)
:)15:51, 08.03.2020
Tutaj obowiązkowo cały pis powinien tygodniami siedzieć.
Kpiarz08:05, 11.03.2020
Mamy monitoring ,straż miejska,osiołek stoi w samym sercu Torunia, jaki się nasuwa wniosek. ......?????
0 0
Albo Twoje pejło-kodziarstwo ,przecież oni tam się ciągle zbierają, koło tego biednego naszego
astronoma .....